-
Oj nic mi nie mow.. bo jeszcze sie rozmysle i nie pojade jeszcze nie mialam doswiadczen z lamaniem konczyn i mi sie nie spieszy do tego
wlasnie z tymi malinami to tez sie zdziwilam, skad my mamy, ale sie okazalo, ze babcia kiedys przyniosla i sie zamrozilo ogolnie podsumowanie dietki u mnie - mniej wiecej 1030 kcal wiec jest super
Dorcas nie mow mi ze w L-cy jest lodowisko?? ja nie moge mieszkac tak niedaleko i nie wiedziec <glupek ze mnie>
Noemcia myu jedziemy okolo 45 km od nas na lodowisko
-
ja etz chce na lyzwy ! mam je w sumie niedaleko a... w tym roku ani razu nie bylam :/
-
no to zbieraj ekipe i wbijaj na lodowisko jak nie teraz to na feriach
-
dzięki Paulinko fajnie, że ktoś docenia hm, a Ty w Gorzowie mieszkasz...może kiedyś się na Słowiankę na łyżwy wybierzemy, hm? co Ty na to?
-
nom w Legnicy to jest "naturalne" a nie sztuczne lodowisko, chodzi mi o to w parku, tam zawsze zimą wszyscy jeżdrzą, no nie gadaj że nie widziałaś
-
Wy z Legnicy to do Wrocka przyjezdzajcie na lyzwy zapraszam, calkiem fajne lodowiska mamy zwlaszcza to na Wejherowskiej
-
niom słyszałam, chyba powinnam się wybrac
-
Aha no tak, zapomnialam, ze tam jest wlasnie sobie skojarzylam, ze jak lodowisko, to sztucznie zbudowane itd, a o tym nie pomyslalam (a zawsze kolo niego przejezdzam jak jestem w L-cy) heh co za mozg..
Naru chodzi Ci o to lodowisko w centrum czy jakies inne? Bo widzialam to jedno i wygladalo całkiem zachecajaco ale kurcze mam 100 km prawie, a moja mama oczywiscie nie chce mnie puscic (a sama non stop gada ze jak byla w moim wieku to an zakupy do wrocka jezdzila )
Wracajac do dietki, jest ok. 1000 (ja licze na oko, opierajac sie na doswiadczeniach i wczesniejszych wyliczeniach), z tym ze byly tylko 3 posilki ale za to ostatni o 16 (pozniej nie mialam czasu, a teraz jak wrocilam do domu, to po pierwsze, ze pozno, a po drugie, nie jestem glodna) co do cwiczonek - brak, ale za to duuzo chodzenia (odwiedzilam wszystkie kolezanki po kolei ), wiec jest ok.. Jeden grzech - maly wafel bez czekolady, ale to sobie chyba moge wyabczyc, skoro w limicie bylo..
Pozdrowionka :*
-
Dzisiaj też mi ładnie idzie - rano platki z mlekiem, pozniej kawa zbozowa, przed chwila obiad w postaci baszczu bialego z torebki z jajkiem juz nie z torebki i jest 600 kcal jako ruch sprzatanko chaty, jeszce pewnie jakis spacerek zalicze.. ogolnie jestem zadowolona, tyle ze nie wiem, czy jakies efekty beda, bo np. teraz czuje sie totalnie nażarta.. ja wiem, ze tak moze byc, ze niskokalorycznie to nei znaczy ze ja gloduje, no ale cos mi nie pasi jednak
-
heh...ja mam 900 kcal już...a się czuję tak jak wtedy gdy się obżarłam w Boże Narodzenie :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki