Wątek: Zaczyna się prawdziwa walka :D

duzo osób to sie wstydzi napisac prawde, a ty nie i to sie liczy
Eee tam zawalasz, kolo 1500 jest ok.
Ja sie w sobote waże i szczerze sie baaaardzo denerwuje jakos..
ale damy rade

ja sie waze sobie na zlosc, bo mialam to zrobic w pn, ale chce sobie "pogratulowac" wagi wiec robie to jutro :P
Ej Dorcas Ty to sie najmniej musisz obawiac- u Ciebie na bank bedzie git

oj zeby zeby
ale jak nie, to nie bede histeryzowac przecie :P

na pewno dobra, ja smigam juz z kompa, jutro nie wiem czy bede, a w piatek to jak cos wieczorkiem, bo znowu popoludniu do Legnicy jade Na dni otwarte, a potem moze sobie polaze, jak mi sie bedize chcialo Trzymka :*

Jestem.. dzisiaj dobrze poszlo, mam rowno 1000 kcal, plus 2 godziny lazenia po L-cy :P Ogolnie mialam udany dzien pod roznymi wzgledami A jak u Was?

u mnie okay,
Po Legnicy jestem zmuszona lazic codziennie chodź za tym nie przepadam, no chyba ze po Slepach tak jak dzisiaj w poszukiwaniu wagi

Ja po sklepach nie lubie lazic za czesto.. dzisiaj sie nalazilam i w koncu nie kupilam niczego, bo nic mi w oko nie wpadlp (w ogole to pojechalam na dni otwarte, no ale to mi krotko zajelo :P)
Fajnie, ze masz wage juz - tylko zebys za czesto sie nie wazyla Moja waga jest w moim wieku i nawet z tego wzgledu nie wchozdze na nia codizennie, bo ma staruszka odpaly i pokazuje co chwile co innego :P

ja zawsze jak mam kase to nic sobie nie kupie bo nie ma nic nice ale jak nie mam to wsyztsko mi sie podoba ;/

No dokladnie.. jak nie mam kasy albo jak mam sobie kupic jedna konkretna rzecz, to widze kupe innych (np szukam torebki, a widze swietne kolczyki, itp), ktorych sonbei nie moge kupic, bo musze co innego Albo widze cos fajnego, podchodze, patrze na cene i wychodze od razu :P
Wczoraj dietka ok i do tego calkiem sporfo ruchu, dzisiaj ruchu prawie zero (w sumie moglam isc, ale najpierw mi sie nie chcialo , a ptoem sie uczylam i nie bylo jak..), dietka tez juz gorzej, tzn bylo normalne jedzenie, ani obzerania, ani dietki.. A jednak chyba SB to nie dla mnie, pociagne ja jeszcze do swiat, ale juz mi brakuje weglowodanow - a szczegolnie platkow z mlekiem i ryzu/kaszy/makaronu do obiadu

ech znam ten bol ,ze sie nie chce ja mam tak ciagle a jestem zdania ,ze nie ma sensu sie zmuszac bo wtedy to jest katorga a logiczne ,ze to co zle to sie nie ebdzie robic regularnie