Wątek: Najwyższy czas pomyśleć o sobie

Bewiku! Miałam rację, Ty to jednak masz silną wolę i wytrwałość. Tylko pozazdrościć i pogratulować! Chcę dojść do takiego miejsca gdzie bez problemu odmawiam sobie niepotrzebnych kalorii, bo na razie to łamie mnie każda najmniejsza pokusa

witaj Ewa
dobrze ,ze chałwy nie kupilas -ja mam zawsze takie dylematy -bo ja ten ulepek lubie.
to poszalałas sobie dzisiaj -zresztą z Dzierzoniowa to rzut beretem-
fajne połączenie -nbo ja stąd mam ponad dwie godziny jazdy .
znapojami wyskokowymi to tak jest ,no ale jak tu toaścika nie wznieś
zresztą takimi dobrymi likierkami -za to odpuścilas sobie kolacje .

Witaj bewiku !! No to dobrze, ze ten deszcz tak padal, bo kto wie co by sie z ta chalwa stalo U nas dzis sloneczko bylo i na tyle cieplo, ze pranie na dwor powiesilam, jeszcze w zyciu nie wieszalam prania w styczniu na dorze Przesylam pozdrowionka !!

Bewiczku moje GRATULACJE!!!!
Jestes zuch DZIEWCZYNA!!!!
Tak trzymaj!!!!
Zycze Ci milego dnia i przesyłam caluski!!!!
Pozdrowienia dla meza!!!!

Madziu, dziekujemy , jestes wspaniala
Siba, ja u nas juz dawno slonca nie widzalam , juz mi sie marzy zmiana pogody
Krysialku, ja tez sie ciesze, ze sie nie skusilam , bo teraz bylby kac moralny, a tak sie ciesze
Gosiczku, cos mi sie odmienilo, z czego bardzo sie ciesze, bo wczoraj wieczorem syn przyniosl czekoladki takie beczulki z alkoholem, moze bym zjadla, ale sama sobie wytlumaczylam , ze za pozno, wiec jak zjem to pojdzie w biodra, a jeszcze moze sie na jednej nie skonczyc i zjadl maz i syn po jednej , a reszte schowalam.
Dzis rano kolezanka mnie chciala poczestowac paczkiem , a ja naprawde nie mialam ochoty , wiec nie zjadlam
Ewa, tylko zaluje , ze te trunki takie wysokokaloryczne wypilam , ale trudno raz na jakis czas mozna
Halinko, ja tez sie mocno ciesze
Mysle, ze waga mi to wynagrodzi
Obmyslilam sobie, ze do wiosny musze troszke zgubic, zeby kupic sobie ladny kostiumik w mniejszym rozmoarze
Moze ten moj plan mnie tak mobilizuje do nie dojadania zakazanych potraw

Życzę Ci naprawdę szczerze wytrwałości takiej jaką masz teraz! No że Cię nie skusiły te beczułki...

EWCIA DAMY RADĘ DO WIOSNY JESZCZE COŚ ZMIEJSZYĆ W WYMIARKACH I WADZE.
BUZIACZKI.

Bewiku dopiero dziś obejrzałam Twoje fotki ze spotkania ,jesteś super babka ,ale muszę stwierdzić ze zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam .Cieszę się że już teraz wiem jak wyglądasz

Obmyslilam sobie, ze do wiosny musze troszke zgubic, zeby kupic sobie ladny kostiumik w mniejszym rozmoarze

Dobry pomysł, to jest chociaż konkretna motywacja do diety .
Mnie też marzy się coś ładnego na wiosnę ale muszę nieco jeszcze odchudzić się w pasie :P
Miłego wieczoru

witaj
No własnie te ciągłe dylematy -a ja w świeta i po wykonczyłam bombonierke
po jednym ,dwa codzien to sie nazwywa kontrolowane łasuchowanie :P
masz racje -waga ci wynagrodzi -
ja dzisiaj jeszcze poświąteczne pierogi :P zamroziłam sobie i jak nie chce mi sie gotowac
to zawsze coś wyciągne --chyba moje żarło bedzie do wielkanocy