I po basenie...., żebym miala więcej czasu i pieniedzy to chyba bym co dzień chodziła , było 35 min aerobiku w wodzie, 30 min. pływania żabką i na plecach i 20 min sauny
Dzisiaj zjadłam
X Chleb mieszany z soją kromka 20g 4 186,40
X serek wiejski opakowanie 100g 2 206,00
X Pomidor szt. 200g 1 34,00
X Papryka surowa czerwona średnio 100g 0,5 14,50
X Ryż brązowy gotowany ok. 1/2 szklanki 100g 1 143,00
X Brokuły gotowane porcja 110g 1 26,00
X Sola smażona średnia porcja 150g 1 102,00
X Jabłko średnie 150g 2 150,00
X Sok Pysio SONDA butelka 320ml 1 128,00
X Ser biały chudy kostka 100g 1 100,00
W sumie kalorii: 1 089,9
Dzisiaj naprawdę sporo zjadłam i tylko tyle kalorii i licząc kalorie widzę ,że przedtem chyba mniej jadałam , ale dobijalam się słodkim i robiłam się coraz szersza
Spaliłam 1 359,17 Kcal.
Ajakuś, chodziłam też na siłownię i muszę Ci powoedzieć , że przychodzi sporo pań i panów, ale jest wspaniale, bo są tacy ci panowie opiekuńczy , pokazują jak ćwiczyć,żeby sobie krzywdy nie zrobić, które ćwiczenia są na jakie mięśnie, tylko za mało jest bieżni, bo jak wejdą to prawie godz. biegają bo kondycję mają naprawdę do pozazdroszczenia
Młode dziewczyny z ciężarkami przy lustrze ćwiczą, byłam tam z 5 razy , ale wolę basen
Filigree, to kopiowane, ale warto poczytać i faktycznie czasochłonne , cieszę się ,że masz już kompa zrobionego, oraz gratujuję zgubionych kilosów
misialku, ten post był potrzebny, bo postanowienia zobowiązują więc myślę że w końcu zejdę z tej huśtawki wagowej
Psotulko, te ptaszki tańczące są wspaniałe, chociaż śnieg pada to i przysłowie i ptaszki wiosnę zwiastują
Waszka, ja też od środy rano piję wodę z miodem i cytryną ( zapomniałam policzyć kcal)
Zgapiłam od Ciebie
Przyjemnego weekendu
Zakładki