Wątek: Najwyższy czas pomyśleć o sobie

Witaj Bewiczku -obadek ma sie rozumiec byl znakomity i smakowity .Mozna bylo napewno cos dobrego wybrac ,ale jakze cudownie ze nie musialas sterczec przy garach i pichcic -to jest to co co sie ceni najbardziej.Chociaz wiekszosc pewnie z nas lubi prace kuchenne.
Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze wszystkiego dobrego i milego dnia.
110/77

Podstolinko, cieszę się , ze jesteś z nami

Psotulko, z takiej okazji napewno bym nie zrezygnowala i chetnie pojechala nad morze.
Zresztą ja tak bardzo lubię naszą plaże, spacery brzegiem morza, że nawet dziś bym pojechala

Magdziu , dziękujemy i również wszystkiego najlepszego dla calej rodzinki

Siba, nasze forum naprawde pozwala schudnąć, bo trzeba sie pilnować, wiem po sobie , ze jak sie nie pokazuje to na wiecej wpadek sobie pozwalam , bo podświadomość mi mówi , że nikt sie nie dowie, ze sie nazarlam

Misialku, dziękuję

Wczoraj bylo wspaniale popołudnie , zjedliśmu pizze na pol i placek ziemniaczany w sosie węgierskim. Do tego sporo surowki.
Objadłam sie mocno, ale pozniej połaziliśmy po sklepach , kupiliśmy meżowi buty sportowe na rower i w gory , synowej maz kupil golf, bo bardzo mu sie podobal i kupiliśmy aparat cyfrowy
Acha i jeszcze mi kupił pomadke do ust i kredke
Smiałam sie, ze to było popoludnie litości nad zwierzętami
Ale po tym obfitym obiedzie jeszcze dziś czuje tego placka , chociaż od wczorajszego obiadu do dzisiejszego śniadania nic nie jadlam
Dzis juz jestem grzeczna i ide na aerobik, chociaż wczoraj to chodzenie po sklepach tez bylo wspaniala gimnastyka zwiazana z rozrywka i super wydawaniem pieniedzy

Siba, nasze forum naprawde pozwala schudnąć, bo trzeba sie pilnować, wiem po sobie , ze jak sie nie pokazuje to na wiecej wpadek sobie pozwalam , bo podświadomość mi mówi , że nikt sie nie dowie, ze sie nazarlam

Oj Ewcia, to szczera prawda. Jak ja ostatnio złamałam dietę to na forum prawie nie wchodziłam, no chyba żeby poczytać i się zdołować sukcesami innych dziewczyn. Nie pisałam u siebie, bo mi było wstyd, że jestem taki obżartuch

A wczorajszy dzień był dla Ciebie rzeczywiście miły - spędziliście go razem

Pozdrawiam

Pozdrawiam serdecznie i trzymam za Ciebie kciuki ...a placek po węgiersku uwielniam

ciesze sie ze mialas udany wieczor,a kolacje napewno wychodzilas
[/quote]synowej maz kupil golf

nie wierze moze dlatego ze nie znam osobiscie mezczyzny, ktory lubi chodzic po sklepach, a jeszcze ciuchy kupowac fajnego masz meza

WALKA Z LENIWCEM NIE JEST TAKA PROSTA DZISIAJ MI PODPOWIADA BY SIEDZIEC W DOMU.......POJDE.....POJDE
POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Miałaś bardzo fajne popołudnie Ewuniu :P :P :P

Dzień dobroci dla zwierząt powiadasz?
A nie przyszło Ci do głowy, że Mąż obdarował Cię z miłości

Pizza i placek węgierski, oj - bo już mam ślinotok

Miłego piąteczku Ewcia

Psotko , jak ja lubie twoją walke z leniwcem , ale pamietaj nie daj mu sie

Misialku, ten glof nie byl w planie , a tym bardziej od Mirka, ha,ha, ale to byl sklep sportowy i Mirek przymierzal buty a mi sie spodobaly swetry i poprosilam sprzedawczynie, zeby pokazala,
Pani powiedziała, ze to są bardzo szczupłe, wiec Mirus podniosl glowe od buta na lade i prosi , zeby pokazala, bo ma w domu tez szczuplutka
Pani pokazala, a on szczesliwy powiedzial , ze bierze, bo tej drugiej napewno sie spodoba
Wczoraj wieczorem po aerobiku wyciaglam Mirka do dzieci i dal jej sweterek
Faktycznie juz zdazyl poznac w czym Ona sie lubuje , bo byla zachwycona, chciala mu placic, ale Mirek byl bardzo szczesliwy, ze udalo sie "synowej dogodzic"

Poziomka, ja tez, az szkoda, ze ten placek ma tak duzo kalorii, bo chyba bym co dzien jadla

Ewa, ja bardzo lubie, tak od czasu do czasu zjesc cos na miescie i polazic z mezem po sklepach

Wczoraj nie za bardzo z dietka , bo u dzieci wypilam lampke wina (tam nie zjadlam ciastka bardzo sie cieszylam z tego)a jak wrocilam do domu nie wiem co mnie koplo, bo wyciąglam z barka biszkopty i ......zjadlam.
Dzis mam nadzieje , ze bedzie lepiej i , tral, la,la ide na basen

Pozdrawiam cieplutko

Bewiku
pyszne miałaś jedzonko.A biszkoptów nie wkładaj do szafki nie skuszą.wieczorem kolację jadłam w pracy.Miało być ,,Danio,,a dołożyłam jeszcze kajzerkę z dżemem,a gdybym jej nie miała tobym nie zjadła.Hmmm łasuch ze mnie

Zakupy - łażenie po sklepach

Ja sama codziennie dźwigam torby z zakupami, a jak się wybiorę z M do hipermarketu, to w 5 minut by zrobił zakupy na cały tydzień tak mu spieszno.

A łażenie po sklepach ........................ ech ............................. mogę tylko pomarzyć