Wątek: Najwyższy czas pomyśleć o sobie

własnie byłam u Samorodka pogratulować mu wytrwałości i zaraz przybiegłam do Ciebie z gratulacjami
jestem z Ciebie bardzo dumna, 9 miesięcy to bardzo dużo ,zupełnie jak ciąża i mam nadzieję że tak już zostanie

a co do pierogów to ja też lubię ale mam żadko okazje je jeść gdyż preferuje pierogi robione przez mojego męża, a on daje się namówić tylko 2 x w roku, raz na święta i drugi raz kiedy cała rodzina go poprosi

miłego wieczoru

Bewiczku ja narazie na chwilkę wpadam tylko buziaczka zostawić

Ewcia, serdecznie dziękuję za pamięć i za uśmiech!

Bardzo udanego weekendu życzę

Jakoś to będzie, mam nadzieję, że jeszcze trochę pożyję

Pozdrowienia Bewiku!!! Jak dzisiaj ze spalaniem kalorii? U mnie niby w porządku ale jak to w sobotę okazji do spożycia więcej

Bewiczku miłej niedzieli Ci zyczę :P
BUZIACZKI

Kochani, dziękuję za odwiedzinki,
Kasiu, nawet nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę, ze jesteś z nami
Zycze Ci duzo, duzo zdrowia

Wczoraj sie mocno narobilam , bo byla ladna pogoda, wiec pomylam okna, zalozylam nowe firanki (w tygodniu zawiozlam do krawcowej zeby uszyla) na nóżkach poszlam i wróciłam do krawcowej (6 km), tylko, ze z jej synem wypiłam 2 piwa
Jak zanosilam firanki do obszycia to moj kolega , a jej syn poczestowal mnie piwem, a poniewaz juz dawno nie pilam wiec baaardzo mi posmakowalo.
Wczoraj wzięłam ze sobą 3 piwka, bo chocialam jego i jego mame poczestowac, ale tam tez mieli w lodówce i wypilismy.
Do domu odprowadził mnie bo bylo juz ciemno o godz18, zapraszalam go do nas, ale nie chcial wejsc na gore, bo sie "bal'"mojego męża
Fajnie sie szlo powolutku spacerkiem i rozmawialiśmy o dawnych jeszcze naszych przedślubnych czasach
Chyba takie odprężenie bylo mi bardzo potrzebne
Koelga ten jest po rozwodzie, wiec mieszka u swojej mamy a ja jestem chrzestną jego córki.
A chodziliśmy razem do technikum.
Prawdziwy przyjaciel i bardzo dobrze się rozumiemy.
Dzis na basenie bylam , ale ani razu nie przepłynęłam basenu,
Korzystałam z Yakuzi,zjeżdżalni, biczy wodnych i sauny.
Bardzo szybko minęła godzina, a ja szcześliwa i zrelaksowana wróciłam do domu

Waga dziś rano wskazała 79,2 kg

Zycze wszystkim milego tygodnia, bo nie wiem jak teraz czesto bede sie odzywala
Swieta ida duzymi krokami

Witaj Bewiku

Ewa wklejam Ci link do wątku o twisterze,ktorego u mnie szukalaś
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71049

Bewiku, świetnie z tą wagą, gratuluję!

Fajny ten kolega bał się męża, hehe

Dobranoc Ewcia i dziękuję za życzenia zdrowia :P

Ewcia masz twistera i zapomniałaś o nim ? ha ha , fajnie

Ja też miałam dopiero na drugi dzień dietę, przy kontynuacji jest dopiero zachowana ciągłość ale mnie to nie przeszkadzało, można było zrobić na spokojnie zakupy

Miłego dnia , pozdrawiam