Wątek: Ryczaca 40-tka

DIETETYCZNYCH WALENTYNEK i BUZIACZKI TYGRYSKU

kochanie - waga najpierw spada , potem musi sie unormować, potem znowu spada , nie ma co rozpaczać, taka kolej rzeczy, teraz wazne żeby poszła w dół a nie do góry.
pozdrawiam

POZDRAWIAM WALENTYNKOWO

Wszystkiego Najlepszego z Okazji Dnia Walentego!

--------------------------------------------------------------------------------


DLA WSZYSTKICH WALANTYNEK
CIEPŁA MIŁOSCI SZCZĘSCIA RADOŚĆI
SPEŁNIENA WSZYSTKICH MARZEŃ W DRODZE DO SCCZUPŁOŚCI

P.S.szczupłaści napisałam nie z powodu dysgrafii tylko dla rymu.

coś siedzisz ciuchotka jak myszka po miotłą, a jak nasz dzielny tygrysek??

Gdzie jest nasza Tygrysica
Melduj się i to szybko Co się z Tobą dzieje Myślę, że dietka nie poszła w las Bo w lesie są rózgi i co.......

Tygrysku Ja ważyłam 110 kg. Wiem jak ciężko jest zacząć, ale mnie bardzo pomogło liczenie kcal tu na stronce. Jak liczyłam kcal tak sobie, na oko, nie potrafiłam wytrwać. Nie mam pojęcia na czym to polega, ale jak liczę w dzienniku kalorii jest mi dużo łatwiej. Kiedy czytam Twoje borykania się z rozpoczęciem diety wiem o czym piszesz, też tak miałam, ale uwierz mi po kilku tygodniach i pierwszym spadku wagi będzie o wiele łatwiej.
Życzę wytrwania i powodzenia, damy radę

Nie wiem w którym topiku dziewczyny radziły przy dużej ciągocie do jedzenia jako środek zastępczy żucie gumy do żucia.

HEY wracaj, ja już wróciłam więc ty tez wracaj

pozdrawiam