-
Widzę,że te słodycze to nasza zmora! Kocham słodycze, w czasie diety, potrafią złośliwie śnić mi się po nocach....
Wiesz co, ja tak myślę, że skoro jesateś kobietą pracującą w domu ( bo gospodyni domowa to ciężki kawałek chleba), to może jesteś chociaż w części panią własnego czasu? Może spróbuj wyjść z domu do jakiegoś pobliskiegi klubu na aerobic, albo kup sobie karnet na basen, albo po prostu ćwicz w domu. Faktycznie, odstaw słodycze, trudno, wyrzec czegoś się trzeba. Ja mam kłopot, bo pracuję, i właściwie przez cały czas, siedzę,na swojej szanownej, w biurze, w samochodzie, podczas innych zawodowych zajęć,jesli byłaś na mojej stronie, to pewnie wiesz,że byłam na nartach i schudłam wreszcie 2 kg! Jednak ruch, to połowa sukcesu. Ja w sumie to jem normalnie, odstawiłam słodycze, ale i tak przez siedzący tryb życia prawie nic nie spalam.kazda z nas ma jakiś problem, ale one sa do rozwiązania, bo to tu jesteśmy.Pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoje pierwsze sukcesy!
-
To [po prostu trzeba sie zawziąć --mnie wczoraj babka w sklepie mówiła ,ze chodzi
do lekarki z Tybetu i ona zakłada jej na ucho kolczyk i wtedy ma mniejszy apetyt
sama nie wiem --czy jej wierzyć -Bo najgorsze sa te wieczorne natręctwa.
To ,ze schudłaś to nie znaczy ,ze tak można sobie spocząć na laurach
niestety każdy następny raz odchudzania jest gorszy
Jakie to niesprawiedliwe
-
Tak,tak krysial ma racje,kazda kolejna dieta,rowna sie powolniejszemu spadkowi kilogramow
(wiem cos o tym),tak ze jak juz podjelas ta decyzje to walcz do skutku
-
W odchudzaniu takim kiedy jest do zrzucenia dużo kilogramów nie można się spieszyć. Sprawdziłam to na własnej skórze nie raz. Przez krótki czas drastycznie ograniczałam jedzenie i do pewnego momentu chudłam, a potem wszystko wracalo jeszcze szybciej. Jak pisałam na wątku" Nie pierwszy raz..." przyszedł taki czas, że moja waga była o dużo za duża i przyszło opamiętanie. Gubiłam jednak te nadmierne kilogramy ze dwa lata, a nie przez miesiąc czy dwa. Może to był też wynik nie zawsze konsekwentnej diety( chodzi o 1000 kal.). Schudłam wolno ale mam nadzieję trwale bo ważę od kilku lat tyle samo choć nieraz sobie dogadzam. Pisałam już o tym, mam wzloty i upadki ale w zasięgu 2-3 kg nigdy więcej. Chciałabym dojść do wagi 60 kg ale jakoś dotąd nie mogłam. Powiem wam, że ważny jest ruch. Kiedy zaczęłam wtedy się odchudzać pierwsze co zrobiłam to kupiłam sobie rowerek stacjonarny. Nieraz nie chciało mi się pedalować, ale najpierw nie mogłam pozwolić żeby stał skora wydałam kasę, a potem to tak przywykłam, że jężdżę do dziś codziennie bo jak nie jadę to się po prostu źle czuję. I może też dlatego nie dopada mnie efekt JOJo. No i na okrągło piłam niezliczone ilości herbatek ziołowych: rumianek, miętę, melisę, dziurawiec, czerwoną herbatę, zieloną, jakiś czas regulawit- po nim jakby apetyt się zmniejszał.
-
o zobacz mamy podobne suwaczki z taka motywacja na pewno Ci sie uda,trzeba byc tylko konsekwentnym w dazeniu do celu
Zycze powodzenia
-
Jak ja bym chciała założyć sobie na ucho kolczyk i schudnąć ! Pozwoliłabym sobie włożyć nawet kilka kolczyków. Jakie to smutne, że to nieprawda. Wczoraj utrzymałam 1000 cal, dzisiaj już mam 1500 ale mam silne postanowienie nie jeść już więcej. Bardzo brak mi tego, że nie możemy rozmawiać na bieżąco. Oczywiście mam rowerek stacjonarny, od lata nie jeździłam, chodzę też raz w tygodniu na basen, ale żeby schudnąć trzeba nie jeść. Potrafię wyrzec się ciasta, a o kiełbasce na ciepło potrafię myśleć kilka dni, chodzi za mną ... Poza tym muszę zacząć myśleć pozytywnie, bo gruba stara wiedźma to pierwsze co mi przychodzi do głowy na własny temat, mimo że wiem, że wiosną będę ważyć zdecydowanie (myślę o 6 kg) mniej, a wiedźmą jestem dlatego, że jestem głodna. Myślicie czasami o tym, że fajnie by było gdyby chociaż jedna reklama o odchudzaniu była prawdziwa ? Dobrze, że Was mam. Izka.
Ps. Luizek skąd wzięłaś tę babkę co tak fantastycznie się rusza ?
-
Nareszcie bratnia dusza, co lubi kiełbaski. :P :P Ja też ją lubię, ale cóż, jak mam wielką ochotę na nią, to biorę 1/3 tego co zaplanowałam, a na dodatek surówkę (dużą). Jeśli lubisz brokuły to staraj się je jeść, są dobrymi sprzymierzeńcami w spalaniu tłuszczyku.
Pa. Udanej niedzieli.
-
iZA - tę babkę śfistnełam synowi z jego pliku , nie słyszałam o odchudzjacych kolczykach o wkładkach tak ale o kolczykach nie; czytała tylko że aby zmniejszyć głód mozna naciskać koniec ucha ale mi to nie pomaga
MIŁEJ NIEDZIELI
-
Są takie kolczyki, wiem bo moja znajoma miała, nosiła go i NIC!!! to nie działa, zapewniam was. Szkoda złudzeń.Słusznie Izka twierdzi, że aby schudnąć trzeba nie jeść. Ktoś kiedyś też powiedział, że chudnie się nie od tego co się zje, ale od tego czego się nie zje! A te wszystkie cudowne wynalazki to absolutnie nie działają jeśli nie stosuje się przy tym jakiejś rozsądnej diety. A jeśli się stosuje to chudnie się bez nich.
-
Witajcie ja tez z ochta o wa ie przyłączę. Dwa lata temu schudłam 20 kg ale łakomstwo było mocniejsze i znowu musze zacząć bój z kilogramami.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki