Serdecznie pozdrawiam. Na pewo Ci się uda. Ja po dlugim zastoju lecę w dól
Serdecznie pozdrawiam. Na pewo Ci się uda. Ja po dlugim zastoju lecę w dól
IZA wyłaż w końcu z tego ukrycia weż się w garść i pokaż na co Cię stać ,bo wiem że potrafisz .Schudłaś już sporo i nie daj się ja wierze w CIEBIE .Takie podejscie nic nie da trzeba walczyć i walczyć w końcu osiągniemy to co chcemy pozdrawiam
Jest mi strasznie głupio to pisać, ale napiszę: od wczoraj znowu zaczęłam liczyć kalorie Znowu, po raz kolejny, raz jeszcze, od nowa ... nie wiem ile razy jeszcze, ale nie zamierzam się poddać Jest mi strasznie ciężko i przyznam, że nie wiem jak chudłam do tej pory. Będę tu przychodzić i jęczeć, potrzebuję tego jęczenia Izabela.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Cześć Gruba !
Pisałaś :'Przestałam się odchudzać, bo zaczęłam być już taka ładna." Skąd ja to znam ! Co roku od paru lat porządnie ze 3 razy w roku się odchudzam, nawet z 89 kg do 76 kg dochodziłam i właśnie czułam się już ładna, no i folgowałam sobie. Ostatnio już mi się udało tylko 7 kilo zrzucić, już mi się wolniej chudnie i postanowiłam tu na forum powalczyć. Pogoda paskudna, zwykle przy takiej jadałam słodkie, teraz piję herbatę (bez cukru, taką lubię) i staram się wymyślać zajęcia, żeby nie myśleć o jedzeniu no i nie trzymać niedozwolonych rzeczy w lodówce. Jestem pewna,że jak zechcesz schudnąć, dasz radę, tylko nie przepadaj z forum, nawet gdybyś miała chwile słabości. Tu są świetne dziewczyny i będą Cię dopingować. P.S. Słuchaj, może zmień trochę nick, głupio się do Ciebie pisze, nie dołuje Cię on przypadkiem ? Powodzenia !
Dasz rade tylko zmień swoje nastawienie psychiczne. Powiedz sobie to Ja chcę schudnąć dla siebie samej
Ja ogólnie jestem osobą, która dołuje siebie i innych, taka malkontentka
Dziękuję Wam za wsparcie, bardzo dziękuję. Temu forum zawdzięczam, że wciąż mogę od nowa się odchudzać i nie tracić nadziei (nadzieja umiera ostatnia ) dzisiaj mija trzeci dzień na diecie 1000 kcal. Kupiłam taki ciężki razowy chleb 100 g to dwie solidne kromki a jedyne 196 kcal.
W domu mam remont. Dwóch panów remontuje nam łazienkę i pokoje dzieci. Będę miała ślicznie, ale teraz muszę gotować solidne obiady, bo panowie pracują cały dzień
Stoję więc przy tym piecu, syna posadziłam przy komputerze i wykrzykuję do niego różne produkty a on sprawdza kaloryczność i mi odkrzykuje. Uwierzcie mi - wiedza o kaloryczności potraw jest bardzo skuteczna w powstrzymywaniu się od włożenia ich do ust
Pozdrawiam Iza.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Iza masz bardzo ładne imię .Pasuje do Ciebie bycie szczupłą. Super, że masz już takiego sporego syna, który Ci przy kompie coś poczyta. Może Cię zdopinguje przy okazji. Dasz radę, sama musisz dla siebie i rodziny schudnąć. Ja sobie tak tłumaczę, że dla dziecka muszę walczyć z moją otyłością, żeby mnie jakaś choroba nie powaliła. Pozdrawiam i załóż różowe okulary !
cieszę się bardzo że wróciłaś, chyba każda z nas to przeszła że w momencie uzyskania dobrej wagi zapomniała sie i jak sie zorientawała to było juz kiepsko, ja na komunię mojego syna wazyłam 70 kg i co, zaspałam, nawet nie wiem jak te kg spowrotem na mnie weszły
uszy do góry i do przodu
pozdrówko
Iza sprubuj się wiecej uśmiechać i wiele spraw stanie się prostrze do od nas samych zależy jak nas postrzegają inni pozdrawiam
Zakładki