-
-
W DNIU WALENTYNEK
Jeśli lecieć to do słońca
Jeśli marzyć to bez końca
Gdy całować to serdecznie
A gdy kochać to już wiecznie.
Miłość jest wielka
Lecz mija jak mgła
Przyjaźń jest cicha
Lecz długo trwa...
Choć jesteś daleko ode mnie,
Choć życie jest ponure i złe
Pamiętaj, Że ktoś potajemnie Kocha Cię.
Może się już nie spotkamy,
Może zginie Twój ślad,
Więc nie zapomnij że Ty,
To cały mój świat.
-
elizabetko,co tam slychac u ciebie
-
Widzę Elizabetko że mamy podobne wagowe huśtawki. Ty jednak sukcesywnie zwalczyłaś troszkę.No i obie jesteśmy babciami ale mój wnusio ma 1,5 roczku. Daj znać co u was słychać.
-
Elizabetko hop hop tu jestesmy Ale Cie pochlonela praca przy wnusiu -oj biednas Ty babciu mila .Pozdrawiam cie mile i serdecznie i nie przepracowuj sie za mocno cobys miala troche czasu dla nas.Odezwij sie czasem.
110/82
-
Witam
Jestem chociaż u mnie żle przytyło mi się ponad kilogram .Obecnie jestem trzeci tydzień na zwolnieniu lekarskim i choruje ,zaczęło się od kaszlu ,zapalenia oskrzeli i teraz zapalenie uszu i zatok .Zważywszy na to ile siedzę w domu bez żadnego ruchu ,praktycznie tylko leżałam w łóżku tłumaczę sobie że nie jest żle .Nadal nie czuję się dobrze uszy już nie bolą ale padło mi na słuch i mam cały czas szumy w głowie .Dziś kontrola u lekarza .Dietę cały czas trzymałam ,jeden dzień byłam nawet na SB ,ale jednak nie mogę bez węglowodanów byłam napęczniała i głodna ,więc wróciłam do liczenia .Ćwiczeń żadnych nie wykonywałam bo jestem na to za słaba i cały czas na antybiotykach ,więc nie bedę narażać swojego zdrowia bo w tym wszystkim to jest najważniejsze .Rozmyślałam sobie ostatnio że ja już chyba jestem skazana na taką wagę ,bo co zbliżam się do 89 zawsze coś się wydarzy i nie mogę ujrzeć upragnionej 8 .Wnuczek który przyszedł niedawno na świat szybko rośnie i ma się dobrze ,starszy również .Pozdrawiam tych którzy mnie znają i nowe dziewczyny ,jak poczuję się lepiej zajrzę do Was jak sobie radzicie
-
Trzymaj się Elizabetko. Zdrówko najważniejsze a dietka dopiero potem.
Dobrze że chłopcy nie poszli w ślad za babcię i nie chorują. Wracaj do nas jak będzie lepiej.
-
ELIZABETKO NAJWAŻNIEJSZE JEST ZDROWIE.
JAK BĘDZIESZ ZDROWA TO POMYŚLISZ O RUCHU I WSZYSTKO WRÓCI DO NORMY.
MIŁEGO TYGODNIA.
-
-
Elizabetko,
ja tez podjęłam chyba ostatnią próbę i twierdzę, że musi mi się udać :P . Nie mam co prawda takiej wagi jak Ty, ale mam tylko 155 cm wzrostu i w styczniu dobiłam do 92 kg . Postanowiłam spróbować. Na plus wychodzi to, że mogę się ruszać, ale nie cierpię gimnastyki, więc rowerek stacjonarny ustawiłam na telewizor i staram sie oglądać przynajmniej przez godzinę dziennie, jeżdżąc w tym czasie. Przeciętnie jeżdzę godzinę w tempie 35/h, co nie jest forsowne, a mam nadzieję, że przynosi efekty. Oczywiście liczę kalorie, chciałam zjadać 1200 kcal, ale nie zawsze to wychodzi, jak się samemu układa jadłospis. Chyba skorzystam z gotowych diet na 1200-1300 kcal, najwyżej lekko je modyfikując. Zaczęłam 1 lutego i mam o 5,5 kg mniej. Cieszę się, ale właśnie zaczął się zastój wagi i mnie to złości. Na pewno w moim wieku chudnie się trudniej niż młodzieży - w zeszłym roku skońcyłam 50-tkę, ale muszę zjechac na wadze i zjadę . Uwierz w siebie, prowadź sobie wykresy na tej stronie i zobaczysz, że będzie dobrze!
Przy okazji: gdzie się wpisuje miejscowość, skąd się klika? Wydawało mi się, że wszystko wypełniłam, a moje miasto się nie ukazuje Pozdrawiam serdecznie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki