Wątek: To już ostatnia próba ( fotki str 24,27,36 )

Witaj Elizka
Ten ruch to spodobal mi sie

ruch- ćwiczenia tylko rano 20 min ,szwedanie się po domu i zmienianie kanapy

, ja mam tak dzisiaj, bo od wczoraj pada deszcz i pogoda barowa
A jedzenie tez zapisuje w zeszycie i nawet mi sie to podoba bo takie szukanie w kajecie kalorii uczy dobrego jedzenia
Pozdrawiam

witaj Ela
rany to ja kawe niesłodzona wogóle nie wliczam myślałam ,ze jak bez śmietanki i cukru
to nie ma kalorii na szczeście dużo jej nie pije
stanowczo wole herbate albo wino z wodą :P

Witaj Elizkoj
Krysialek napisala

rany to ja kawe niesłodzona wogóle nie wliczam

ja tez, bo ona nie ma kalorii, chyba, ze z cukrem i smietanka, ale ja takiej nie pije
Dla mnie kawa, to kawa, szatan bez dodatkow
Pozdrawiam

a ja wogole kawy nie pije
pozdrawiam

Witaj Elizabetko, dlaczego sie nie pokazujesz, ja chyba tez zaczne sie ukrywac
Pozdrawiam

Krysial napisał

stanowczo wole herbate albo wino z wodą

no toto to wcale nie ma kalori
Misiala napisał

a ja wogole kawy nie pije

podziwiam ja bym tak w obecnej sytuacji nie mogła
Bewik napisał

dlaczego sie nie pokazujesz, ja chyba tez zaczne sie ukrywac

nie ukrywam się .Teraz było trochę wolnego i synuś który wrócił z wojska nadrabia zaległości na kompie gra w jakieś głupoty. W tygodniu jak pracuje mam wolnego kompa a tak jest walka .POza tym wczoraj miałam wejść wieczorem ,ale jakoś słabo sie czułam mam czesto spadki ciśnienia i wtedy tylko bym spała .Z dietą w sumie ok ,ale przedwczoraj na wieczór znów chlebek mnie prosił żebym go zjadła .... no miałam taka potrzebe .Ćwiczenia też było robione doszłam już nawet do pół godziny ,dziś niestety jeszcze nie ćwiczyłam jestem jakaś lecąca .Ostatnio wymyśliłam sobie ćwiczenia w wannie a mianowicie chodziłam w wodzie na siedząco myslę,ze nie zaszkodzi a może coś pomoże bo na basen nie pojdę Waga stoi jak zaklęta i nic nie spada w piątek ide już do pracy więc może coś się ruszy ,mam taką nadzieje pozdrawiam

Dzięki za wsparcie. Twoje zdjęcia są piękne i dodają nadziei - może mi też się uda.Niestety remont w domu nie sprzyja odchudzaniu. Ciągłe nerwy i ........1kg do przodu - należę do osób które zajadaja nerwy. Ale od jutra po Twojej mobilizacji wracam do diety. Przesylam całuski i gratuluję twoich sukcesów

elizabetka super
i dietka i czwiczenia, tylko tak dalej, a waga bedzie leciala tylko w dol
pozdrawiam

didi1963 większośc osób zajada stresy ,ważne aby szybko powrócić do dIETY ja po urlopie przytyłam i nie moge tego zrzucić ,ale się nie poddam i wiem ze wygram czego i Tobie zyczę
Misialko staram się jak mogę mam zamiar skorzystać z Twojego linku do ćwiczeń który podałaś no i jutro juz niestety do pracy fajnie było w domku i tak bezstresowo

Elizabetko, ja to sie boje na urlop isc, bo pozniej to naprawde ciezko sie zebrac do pracy, ale po 2 dniach wszystko wraca do normy