Hej dziewczyny jestem nie wcięło mnie ,nie zostawiłam Was i nie podjadam no może dwa dni miałam żarłoczne takie tyci oczywiście chlebuś .Nie zaglądałam bo pracowałam dziś skończyłam dopiero ranki i chyba się starzeje że ta praca mnie tak wykańcza .Co do diety to trzymam się po japońsku jakotako ,waga oczywiście się zacięła i stoi w miejscu i z mojego planu wrzesniowego nici ,ale się za bardzo nie przejmuje bo nie długo trzeba bedzie chodzić cieplej ubranym więc moje kształty zostaną zakryte .Wymyśliłam sobie jeszcze dodadkowe zajęcie .6 lat temu zrobiłam prawko i nie jezdziłam brak samochodu ,ale się uparłam i zdałam po ktorymś tam razie ...a co niech wiedzą ze potrafie . W tamtym roku trochę zaczęłam jeżdzić z synem i pomalutku przestałam się bać ,ale moj synuś zgłosił sie do woja i znowu miałam przerwę i teraz postanowiłam sobie że będę ćwiczyć albo będę kierowcą albo nie .Pozdrawiam i ide poczytać co u Was
Zakładki