Wątek: Pierwszy dzien wiosny - pierwszy dzien diety :)

MOC BUZIAKÓW PRZESYŁAM

Pozdrawiam i śle moc buziaków

WSPANIAŁEGO WEEKENDU ZYCZE

Pozdrawiam - i mam nadzieję że wrócisz do dietki..

Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
Ostatnie ważenie: 20.07.2006 – 114 kg

ale numer ja tez mam takie kaktusy, tylko moje oba maja różówe kwiaty, może dzieki tobie dowiem sie jak one się nazywają,
jeden z kaktusów to wariat potrafi mieć naraz 10 kwiatów, wyglada wtedy bosko
remontu nie zazdroszcze ale potem jest super, wagi pilnuj zeby nie zaszalała
przesyłam buziaczki

POZDRAWIAM CIEPLUTKO

milego weekendu

Dziewczyny dziekuje za odwiedzinki i pozdrowienia !! Misialku, Psotulko, Luizku , Elizabetko jestescie kochane ! TAKIJA - witam i zapraszam do dalszych odwiedzin , ja rowniez sie zrewanzuje , ale na razie tkwie w remoncie
Dziewczyny to jest straszne, mialo sie skonczyc 20 lipca a tu jeszcze konca nie widac , wszystkie karty kredytowe domownikow zdebetowane na maksa , trzeba bylo wziac jeszcze dodatkowy kredyt konsumpcyjny a i tak nie wiemy czy to wystarczy. Koszmar !
Jem za trzech , ale na razie waga stoi bo mam DUZO ruchu ! Troche zaczal mi sie odzywac zoladek, ale na razie nie mam czasu myslec o diecie. Co dziwne tesknie za nia !
Niech tylko to sie skonczy a zaraz wracam !!
Wszytkie was sciskam i przesylam pozdrowienia !!

przy remontach zawsze wyskocza jakies nadprogramowe wydatki, niestety...ale mysle ze juz niedlugo sie uporasz z tym wszystkim i wrocisz do dietki... ....ale nie jedz za trzech, bo jak masz duzo ruchu to zgubisz kiloski bez wyrzeczen
pozdrawiam

Sibus, faktycznie remonty odchudzaja , ale najlepiej kieszenie
Teraz masz duzo ruchu, wiec apetyt nie przeszkadza, ale tylko zmniejszysz intensywnosc prac , a nie ograniczysz jedzenia , oj czarno to widze
Pozdrawiam i zycze uporania sie z remontami