Strona 56 z 137 PierwszyPierwszy ... 6 46 54 55 56 57 58 66 106 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 551 do 560 z 1368

Wątek: Pierwszy dzien wiosny - pierwszy dzien diety :)

  1. #551
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    A Siringa to chcesz zrobic swiatu pelny zaskok Zobaczysz jak to fajnie jak ludzom szczeki opadaja
    Waszko- zaraz lece zobaczyc co u ciebie ale na suwaczku widze niezle postepy
    Ewace- wszystko jest super , ludzie podziwiaja itd, to do czora dlaczego zawsze po schudnieciu znowu tyje , cztery lata temu ( cos okolo ) zgubilam ponad 20 kilo i co , od tamtego czasu odchudzalam sie juz z piec razy chyba . No powiedz co zrobic Jak wbic sobie do tego glupiego lba , zeby nie zrec od nowa . Chyba nie moge opuscic tego forum juz do konca zycia
    Psotulko- dzieki za odwiedziny !!
    Luizku- ta kolezanka, tez stara sie byc na diecie po urodzeniu dziecka i troche sie podlamala , ze jakos jej nie idzie . Nawet namawialam ja na wizyte tutaj, zeby zalozyla swoj wateczek i pogadala z babkami, to bardzo mobilizuje i duzo mozna sie nauczyc. Co prawda jak dla mnie to wyglada swietnie , ale ona sie z tym bagazem zle czuje , a to najwazniejsze .
    Krysialku- dzis udalo mi sie dorwac do kompa, rodzina wybyla stadnie i jestem sama Nie wiem kiedy bede miec taka okazje drugi raz . Ale meldowac bede , bo bez tego zaraz znowu bedzie jojo !!
    Julisiu, Didi- dzieki
    Ruda- kurcze siweta to jednak powazny egzamin dla odchudzaczy , te zapachy ...ja slaba jestem na zapachy , trzeba by mi miec katar na swieta to bym tyle nie zjadla

    Babki- diete trzymam tak srednio, nie mam specjalnych wpadek , jem raczej malo ale wszystko . Wlasciwie to juz sie nie odchudzam, to moge sobie troszke pozwolic , byle nie wpasc znowu w przesade i obzarstwo.

    Pozdrawiam wszystkie mile kobitki !!

  2. #552
    BEIGNET jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Siba , szkoda jeżeli będziesz rzadziej nas odwiedzać, ale nie dziwię Ci się , na twoim suwaczku już niedużo zostało do celu. Fajnie jest, jak ludzie widzą, że chudniemy.
    Nie daj się wirusom, może jakaś cytryna z miodem ? Podobno miód spadziowy z wodą i sokiem z cytryny jest najlepszy, pije się letni taki napój.Pozdrawiam

  3. #553
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    siba, tylko bardzo sie teraz pilnuj, zebys nie zawalila tak jak ja

  4. #554
    ewace jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    wszystko jest super , ludzie podziwiaja itd, to do czora dlaczego zawsze po schudnieciu znowu tyje
    Siba ja mam to samo ale wiem że to wyłącznie moja wina. Wiem, że cukier, produkty mączne a nawet chleb napędzają głód. A miewam tak ( teraz absolutnie nie ), że sama sobie pozwalam na 1 dzień jedzenia wszystkiego. Niby w porządku , 1 dzień , nic się nie stanie , nie zgrubnę w 1 dzień. Ale tu się właśnie zaczyna błędne koło, na drugi dzień rano jestem potwornie głodna i pamiętam smak tego wczorajszego chlebusia . Biorę więc znowu kanapkę , no bo to przecież tylko 1 kanapka , więcej nie wezmę ... no i tak leci dzień za dniem. Opamiętałam się ostatnio jak doszłam do 76 kg. Ale śmieszne jest to , że przez cały ten czas mojego obżarstwa byłam przekonana, że ja trzymam dietę .
    Teraz tak poważnie z większej wagi to odchudzam się 3 raz. Pamiętam jeszcze swoje słowa po ostatniej udanej diecie - nigdy nie będę już taka gruba , jak można tyle jeść. To święta prawda ale jakoś udało mi się o niej zapomnieć . Nie wiem, ale tego żeby nie jeść w nadmiarze nie da się zakodować juz na zawsze. Człowiek jest za bardzo skomplikowany, za dużo rzeczy decyduje o tym co robimy i jak myślimy. Dzisiaj jestem pewna, że dojdę do mojej upragnionej wagi bo wiem, że juz mi się to kilka razy udało i to bez większych trudności. Nie wiem jednak jak długo będę w stanie utrzymać tę wagę. I to jest najgorsze.

    Ja miałam kiedyś katar w święta :P - nie chciej mieć , to jest straszne , nie chodzi juz o jedzenie bo i tak nie ma apetytu ale święta bez zapachów to nie święta

    pozdrawiam i trzymaj się

  5. #555
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witaj Sibka
    teraz bieganie po cmentarzach ,porzadki -no i jutro wyjazd
    oj--chce mi sie juz odpocząc i ponudzic troche.
    Czemu to od człowieka swiat tak duzo wymaga
    Masz racje człowiek to skomplikowana maszyneria i często bezpieczniki
    sie przepalają.-zycie całe to marzenia i obiecanki cacanki .



  6. #556
    evitaPL jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miłego dnia

  7. #557
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie

    utrzymanie zdobytej pozycji jest owiele trudniejsze niz dochodzenie do niej. Ewace doskonale to opisałaś. 1 kanapka zamienia się w 2, 3 i ...poleciało. Ponoc trzy lata trzeba utrzymać wagę, by przy zwiększeniu jedzenia nie odbijało. No i oczywiście jeść z potrzeby, a nie przyjemności
    Siba nie dawaj się zachciankom


    1.09.2013

  8. #558
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Oj tak to jest z utrzymywaniem zdobytej wagi - pisałam juz o tym u siebie, a najlepiej obrazuje to mój suwaczek, ten doatkowy z historią tycia i dietowania... koszmar. A ja znowu mówię, że to ostatni raz
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  9. #559
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Siba
    Wlasciwie to juz sie nie odchudzam, to moge sobie troszke pozwolic , byle nie wpasc znowu w przesade i obzarstwo.
    My juz teraz bedziemy zawsze musialy sie pilnowac, bo tak ciezko sie chudnie, ale szybko tyje

  10. #560
    siringa Guest

    Domyślnie

    Siba - gratuluję Ci możliwości powiedzenia, że już się nie odchudzasz. Zwyczajnie, zazdroszcze Ci tego. Ale ja też doczekam sie takiej chwili.

Strona 56 z 137 PierwszyPierwszy ... 6 46 54 55 56 57 58 66 106 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •