Strona 132 z 663 PierwszyPierwszy ... 32 82 122 130 131 132 133 134 142 182 232 632 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,311 do 1,320 z 6624

Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

  1. #1311
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    O matko, jak Batory jest dobrze zorganizowana.... Też powinnam robić plany dnia, ale głównie ze względu na zdyscyplinowanie samej siebie do pracy zawodowej, która kuleje ze względu na moje zaglądanie co chwila na niniejsze forum....

    Ajka, jestem przekonana, że występ będzie udany a Ty będziesz fruwać na skrzydłach matczynej dumy... Serdecznie Ci tego życzę!
    Z tą walką o samą siebie, masz rację, ale ja myślę, że część dziewczyn używa tego określenia w kontekście "walki z pokusami", czyli kształtowania silnej woli. Na mnie jeszcze niedawno "rzucały się" słodycze i musiałam toczyć walkę zarówno z nimi ("a sio, wstrętna czekolado"), jak i z własnym łakomstwem. I wtedy słowo walka jest moim zdaniem jak najbardziej na miejscu.
    Z tymi ćwiczeniami o północy, to sama się sobie dziwię, ale zdrzemnęłam się 20 minut około 20, więc dlatego miałam jeszcze wigor i chęci.... Oby mi nie przechodził....
    A z Twoją wagą to myślę, że masz już tak głęboko zakorzenione zdrowe nawyki jedzeniowe, że jeżeli nawet nie będziesz specjalnie się starała i jadła zwyczajnie, to jak tylko dodasz regularne ćwiczenia, to te 3 kg zlecą Ci, że nawet się nie obejrzysz.....Wyciągnij więc kasetę z Cindy i twisterek i do dzieła!

    Krysialku, latanie po sklepach jest bardzo ok, byle nie były to sklepy spożywcze...... A za wąska spódnica to świetna inwestycja i motywacja, więc koniecznie zacznij ćwiczyć....Tak, te promocje w supermarketach i uśmiechnięte hostessy z nowymi orzeszkami, wafelkami, drażetkami itp. są wręcz dobijające. Bo jednak co z oczu, to z serca... Wczoraj miałam kuzynkę na obiedzie i kupiłam po raz pierwszy od 2 tygodni słodkości, skusiłam się na 2 kosteczki gorzkiej czekolady i jedno ciasteczko, lodów odmówiłam (ku uciesze mojego synuśka) i jestem z siebie naprawdę dumna. Dziewczyny, ja nie wiem od czego to zależy, ale ja teraz naprawdę się wzięłam za siebie, a przecież dotychczas byłam najlepszym przykładem czczych obietnic i słów rzucanych na wiatr.
    Postanowiłam, że nie będę nosić obwisłego sadła i namiotów zamiast kobiecych bluzek, że nie będę się czuła uzależniona od kupowania słodyczy i że na wiosnę będę szczupła! I tak będzie! Chcieć (ale tak porządnie) to móc, więc uda się i Wam, moje kochane, tylko zacznijcie chcieć!!!!

    Batory, moim zdaniem jeśli uwielbiasz croissanty, to pozwalaj sobie na nie, ale zamiast np. 2 śniadania. Ja naprawdę chudnę jedząc czasami białe pieczywo, sałatki z majonezem i kiełbaski. Wszystko w mniejszych ilościach i wliczane w limit. I najlepiej te kaloryczne rzeczy jeść przed południem (co nie zawsze mi się udaje... )....
    I życzę udanego pedałowania....

    Kochane moje, ja wczoraj mimo gościa na obiedzie i małych słodkości trzymałam się dzielnie, a na kolację po aerobicu (późną kolację, bo parę minut po 20 - tak wracam z zajęć i muszę coś zjeść, jak mnie ssie bo inaczej rzucę się na żarcie później) zjadłam plaster sera żółtego i rokpola z żurawinami. I stłumiłam głód!
    A suwaczek na wykresie mogłabym przesunąć już na 85, ale poczekam do poniedziałku.....

    Pozdrawiam gorąco!

  2. #1312
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie


    witam kobitki
    Ajka no to cie podziwiam ,cale życie sie odchudzałam właśnie na owocach ,ciemnym pieczywie ,otrębach i innych duperelach --i i w efekcie miałam już ponad 10 kg nadwagi
    zawsze grubsza niż przed Teraz przy trseściwym jedzeniu ,jestem po prostu nie głodna --co wcale sie nie przekłada na to ,ze nie mam ochoty na co nieco.
    Taki ze mnie przeżuwacz ,że co do ręki to do buzi :P
    Mnie naprawde przydałaby sie wizyta u psychiatry
    Aia wiesz mnie też o tej porze zdarza sie ćwiczyć --to wyrzuty sumienia
    nad moim zaniedbanym cielskiem mnie dręczą. Masz racje ,ze tylko ruch pobudza metabolizm --bo jak wyjeżdżam do mamy to tam wogóle nie musze liczyć tego co zjadłam
    i predzej tam zrzuce niż nabiore. Po za tym to machanie rękami i nogami troche nudnawe wole energie spożytkować uzytecznie [po za ćwiczeniami na kręgosłup -które -musze] Podłogi sprzątanie i ręczne pranie
    Batorku --rybki są bardzo zdrowe -no i mniej tuczące od pieczywa -więc tak trzymaj
    papatki i wracajcie szczuplusie.

  3. #1313
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie


    Aaaaa moja waga dzisiaj dla mnie laskawa 65 kg
    nie wiem czy to woda ,czy moja mikroskopijna tłuściutka dieta z podjadaniem wieczornym.

  4. #1314
    Awatar anamat
    anamat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2012
    Mieszka w
    Czeladź
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witaj !!!
    Proszę ten kotek jest dla Ciebie

    A jak się robi wykresik wagi napisalam Ci na priv :P

  5. #1315
    Awatar ajka3
    ajka3 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-05-2004
    Mieszka w
    Nowy Sącz
    Posty
    8

    Domyślnie

    Cześć Dziewczynki!

    Ufff, nawet nei wiedziałam, że te występy dziecka bądą takie stresujące. Ale warto było to zobaczyć i przeżyć. Jak wcześniej Mały chciał rezygnować z Lachów, teraz twierdzi, ż ebędzie tam tańczył do dorosłości A jaką ma ładną partnerę - 6-latka z czarnymi rwarkoczami, a on blondyn - ślicznie razem wyglądają! Stresowała mnie jednak fatalna organizacja - kazali nam przyjść godzinę wcześniej, dzieci się pałętały i nudziły, przechodziły w strojach ludowych z bardzo gorącej i dusznej sali (spocone!) przez hol, gdzie wiałood otwartych drzwi, no i skutkiem tego teraz Młody Artysta Scen Polskich jest dziś okrutnie zakatarzony i coś czuję, że cały dzień będziemy czytać Harrego P. A może zawiozę go do mamy, niech sobie czytają, a ja pojadę na basen? Zobaczyny...

    Krysial - Gratulluję wagi!!!! Jesteśmy równoważne
    A jeśli chodzi o węgle, to nie ma co podziwiać, po prostu mam inną przyswajalość, inny organizm. Możesz mnie tylko żałować, bo wystarczy, że zjem plasterek wieprzowej kiełbasy, a na drugi dzień już mam ten tłuszcz na twarzy - FUJ! Po smalcu to jestem całkiem trędowata. W dodatku na tłustym autentycznie tyję. Więc tylko weglowodany i białko mi zostają Dobrze, że to własmnie lubię i tłuszcze zwierzęce mogę prawie całkiem wyeliminować.

    Batory - za to ryby mi bardzo służą! Zwierzęcych tłuszczy nie mogę, tpo nadrabiam np. makrelą. NO i różne spażone, duszone rybki też jak najbardziej. A to TY może kiedyś podawałaś przepis na zupę rybną? Bardzo mi zależy na przypomnieniu, bo bym ugotowała taki gar na 3 dni i obiady z głowy
    Jak CI się udała wyprawa rowerowa? Nie zmarzłaś?


    Cytat Zamieszczone przez Aia
    Z tą walką o samą siebie, masz rację, ale ja myślę, że część dziewczyn używa tego określenia w kontekście "walki z pokusami", czyli kształtowania silnej woli. Na mnie jeszcze niedawno "rzucały się" słodycze i musiałam toczyć walkę zarówno z nimi ("a sio, wstrętna czekolado"), jak i z własnym łakomstwem. I wtedy słowo walka jest moim zdaniem jak najbardziej na miejscu
    Masz rację, że chodzi pewnie o pokusy, ale tak naprawdę, to te słodycze, nie mają nóżek i skryzdełek coby same wlatywały do gąbki Zawsze jest to akt woli - jakaś bardziej lubn mniej uświadomiona decyzja, ze jednak biorę to ciacho i jem. I nie ma co z tym walczyć, tylko uświadomić sobie, czego ja tak naprawdę chcę. Bo moim zdaniem walka zawsze skazana jest na niepowodzenie - co z tego, że raz, 10 razy uda mi się powstrzymać, jeśli nie nauczę się świadomie kierować własnym zachowaniem? Wtedy zawsze w chwili słabości, gorszej kondycji psychicznej, kiedy nie będzie sił na WALKĘ wrócą stare nawyki... Dlatego ja stawiam na współpracę z samą sobą, a nie na walkę

    serdecznosci

  6. #1316
    Awatar anamat
    anamat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2012
    Mieszka w
    Czeladź
    Posty
    2

    Domyślnie

    Miłej niedzieli

  7. #1317
    jado jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie dziewczynki,

    ANNAMAT, aleś wspaniałego "tygrysa" tu wkleiła....ach, a jaki skoczny. Chyba taki skok Ty robisz na tej swojej 13-tce, co Bo widzoałam suwaczek się posunął, gratuluję

    AJKA, Tyś swe dziecię szykowała na występy, a ja wczoraj.... brata
    Jest on ode mnie 12 lat młodszy i szykował się do "Atelier"(to taka knajpa przy teatrze Atelier im A.Osieckiej w Sopocie)na kiczbal tzn. w stylu lat 80-tych. On tam miał grać tzn. jest didżejem, lecz przebrać się także miał, więc wyszykowaliśmy go. Muzykę, którą zebrał, gdy przesłuchiwłam to przypomniało mi się, gdy miałam 16-18 lat . fakt kicz, ale mimo wszystko sentyment pozostał.
    Będę musiała do niego dryndnąć aby dowiedzieć się , jak było i jak mu poszło. Acha, a hasłem na wejście na tą imprezkę było "Relaxy sa dobre na wszystko" Pamiętacie te zimowe buty Relaxy, prawda? To był przecież super produkt naszego przemysłu obuwniczego.....hmmmm i Mam mi ich nie kupiła ciekawe dlaczego?

    KRYSIALKU, GRATULUJĘ 65 KG
    Ech.... też bym tyle chciaała mieć, atu 20 kg więcej na liczniku niestety.

    Hmmmm, walka... pisłam, że mam jej dość i co się stało Otóż nie walczę, że tego nie zjem , tego mi nie wolno itd i wyszło z tego to, że jem co chcę i tylko tyle żeby być najedzoną dziwne, baaaaaaaardzo dziwne

    AIA, jesteś niesamowita Ale masz "pałera" do dietowania i przede wszystkim ćwiczeń. Chylę czoła,jesteś mistrzem

    Cieplutki pozdrowionka, trzymajcie się

  8. #1318
    EwaWT jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie Kobietki

    Aganna, agema4– jak Wam idzie Atkins.
    Ja nadal stosuję dietę Atknsa i mówiąc szczerze coraz bardziej mi się podoba.
    Podsyłam następne adresy:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    przepis na smakołyk:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    W tamtm czasie chyba bardzo dużo osób odchudzało się tą dietą i warto na tym forum pobuszować.

    krystalgratuluje wyniku - jak zauważyłam stosujesz dietę optymalną, więc proszę o radę. Znalazłam przepis optymalny na chleb białkowy i biszkoptowy gdzie ilość węglowodanów jest całkiem mała.
    Czy można te chlebki jeść przy Atkinsie i jakie one są w smaku? Bo Atkins do swoich przepisów stosuje mąkę sojową.

    anamat- kociak cudo na jego widok buzia się od razu śmieje i humor poprawia.

    Pozdrawiam,
    Ewa


  9. #1319
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie


    Anamat ,dzieki zaraz będe próbować --może sie uda ,
    kotki sliczne -też widze ,że uwielbiasz takie maskotki
    Dziewczyny 65 kg to ja już miałam miesiąc temu ,ale niestety przytyłam i na nowo
    musiałam zrzucać -a zapewniam was ,ze teraz było trudniej
    Ajka --hmmm może równoważne -ale ty jestes młodsza ,wyższa to nie wyglądasz
    na takiego kotleta jak ja ale i tak jestem z siebie zadowolona
    bo dzięki wam już jestem na połmetku . Po za tym jak szalona wymieniam ciuchy
    wszystkie stare-be ,,nawet te ,które czekały latami na moją szczuplejszą sylwetke.
    Jado --relaxy -to ja też kiedyś miałam ,moje dzieci
    Taka była moda :P a jakie trwałe :P
    Ewa --jeść napewno możesz taki chlebek -jak lubisz .
    Ja jestem prawie optymalna tylko troche tłuszcz jednak ograniczam -po za tym
    przestałam cokolwiek robic z dan optymalnych ,gdyż to jest bez sensu.
    musiałabym robić tylko dla siebie ,a na to jestem za leniwa.
    Po prostu wybieram proste ,tłuste potrawy. Jak gotuje nóżki wieprzowe
    wszyscy zjedzą --wątrobke --pasztecik -śmietanke do kawusi 30% --
    ,żółty serek ---a przede wszystkim uwielbiam jajka i prawie codzień zaliczam .
    Przeciez nie musisz ortodoksyjnie podchodzić do tego -bo nigdy nie schudniesz.
    Jak zjesz kromke chleba --2 ziemniaki -surówke -albo jakiś owoc
    to już masz komplet węgli. Po co masz sie wysilać -po za tym to jest na białkach
    ,które są mniej wartosciowe wiec szkoda ich na licznik nabijac.
    Ja nieraz na podróż robie placki serowe --ale sa tak dobre ,ze zawsze zjem za dużo
    wiec wole nie kusić losu. ewuś tego nie ma za wiele bo to jednak sycące jedzonko.
    nawymądrzalam sie ---a teraz musze sie z wami na 2 tygodnie pożegnac -bo znowu wyjeżdżam -a wiecie jak bardzo misie niechce buuuuuuuuuuu
    Jak wróce to widze was szczuplusie Wiosna już tuż ... niedżwiedzie sie budzą
    a my piękniejemy :P :P

  10. #1320
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Dobrywieczór, czy znacie jakieś fajne ćwiczenia z ciężarkami? Jakoś mi one ostatnio pasują tylko nnie bardzo wiem co ćwiczyć. Chciałabym wzmocnić ręce, bo zawsze miałam słabiutkie. Może jakiegoś linka?
    A co do butów to pamiętacie - "buty sofix dla każdego" - to były o ile dobrze pamiętam takie jakieś adidasopodobne.
    No todobranoc, nic mi więcej do głowy nie przychodzi tak w środku nocy

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •