Joko zapomniałam zapytać ,jakie to zielsko???
bo ja też w ogrodzie walcze z jakimś ochydnym topinamburem i miechunką![]()
![]()
może mamy podobny problem![]()
Joko zapomniałam zapytać ,jakie to zielsko???
bo ja też w ogrodzie walcze z jakimś ochydnym topinamburem i miechunką![]()
![]()
może mamy podobny problem![]()
[color=green]Czesc Dziewczyny! przeczytalam Wasze posty, jestescie rewelacyjne , potraficie tak sie wspierac na tej trudnej drodze ku szczuplosci. Ja wciaz probuje, ale moja wola jest jakas marniutka . Moze z Wami mi sie uda. Odezwijcie sie. Aha , dzisiaj zaczynam wodnikiem, bardzo mi sie to podoba. Pa. Pa :P :P :P
Nokri witaj wśród nas![]()
, jeśli tylko nie uciekniesz to z nami napewno pójdzie ci o wiele lepiej
![]()
Krysial nareszcie wróciłaś, tęskniłyśmy za tobą wszystkie![]()
Nie jestem dietetyczką, ale moje odchudzanie zaczęło się na "rozkaz" lekarzy, trwa i potrwa jeszcze dość długo nim dojdę do nakazanej wagi. A w kwiecie wieku jak to ładnie nazywasz też się człowiek uczy, pętam się po szpitalach, lekarzach itd, wszędzie coś podpatrzę, usłyszę, potem poskładam do kupy, ewentualnie doczytam i jakoś tak buduję wiedzę teoretyczną.
Z praktyką aaaaaaaaa to już bywa różnie![]()
Dużo nas więc nie będę wymieniać wszystkich z imienia, ale wszystkim miłego i pełnego sukcesów tygodnia, precz z dołami, załamaniami itd
walczymy wszak o swoje marzenia
![]()
Wszystkim startującym do wodnika , dodatkowo WYTRZYMAJCIE![]()
![]()
![]()
Do następnego poklikania, pa pa
Czołem dziewczęta, zastanawiałam się czy w ogóle się dzisiaj odezwać, bonie będę dziś wodnikować, a nie chciałabym siać defetyzmu. Straciłam troszkę serce do tego wodnika, ale dziś mam usprawiedliwienie. Moja córka zdaje dziś egzamin magisterski a potem całą rodziną idziemy do eleganckiego lokalu na obiad. No to głupio by było tylko wode popijać.
Ozyna, Nokri - zostańcie z nami.
Batorku
ściskam kciuki za córcię![]()
a ty zajadaj bez kompleksów i smacznego.
Taki dzień obowiązkowo trzeba uczcić![]()
"wodnik " sobie poczeka, może kiedyś przyjdzie ci ochota się w to bawić, a jak nie to przecież absolutnie nic się nie stanie.
Witajcie dieta South Bech nie jest bolesna przez dwa tygodnie jest zakaz spożywania pieczywa makaronu ryżu itp.nabiału oprócz sera żółtego leith itwarogu 0% tłuszczu żadnych owców do woli jarzyny chude mięso wędlina mi brakowało owoców :( i stąd pewnie ta tabliczka czekolady mam nadzieje że przy was będzie mi łatwiej tak sympatycznie czyta się wasze listy :P dlatego zdecydowałam się do was przyłączyć :D
Nokri, Ozyna witajcie w klubie![]()
![]()
![]()
Ozyna gratuluje 4kg a czekoladka w nagrode mile widziana![]()
Nokri widze ze startujesz ostro bo od Wodnika gratuluje i zycze wytrwania do rana![]()
![]()
![]()
Batorku nawet nie mysl o Wodniku tylko swietuj z rodzinka a przy obiadku zjedz za nas pare smacznych kaskow, gratulacje dla corci![]()
![]()
![]()
Krysial jutro wieczorem mam chwile prawdy z waga i wtedy napisze cos wiecej na temat mojej diety MZ![]()
![]()
Milego dznia wszystkim, do wieczorka PaPa :P
Witajcie!
Jak zauważyłam klub Anonimowych Grubasów już troszkę istniejeCałkiem u Was jest miło. Tak sobie pomyślałam, że może mnie też przymiecie w swoje szeregi.
Mam 42 lata i 90 kg![]()
Moja walka z otyłością trwa przez większość mojego życia. Posiadam tzw. otyłość dziecięcą, krótko utuczona w dzieciństwie. Ostatnio zaczęłam walkę w lutym z wagą początkową 114kg. w czerwcu ważyłam 90 kg. i tak jest do tej pory. Nic a nic, waga ani drgnie
U mnie ten mój metabolizm naprawdę jest już chyba dokładnie zwichrowany, że spadek wagi jest prawie nie zauważalny.
Ale się rozpisałam, jak na pierwszy post.
Pozdrawiam Was wszystkie(ich) mlutko.![]()
Dzien dobry.
Brzydki,pochmurny i deszczowy.Takie do duszy to lato.Dobrze ze mam chociaz te wspomnienia cieplutkie.
Alez nas sie duzo tu robi.To swietnie.Witajcie wszystkie mniejsze i wieksze grubaski.Nie odchodzcie od nas,zostancie i wspierajmy sie.
Agema,nie przejmuj sie tym przestojem w spadku wagi,to podobno normalne zjawisko,musisz cierpliwie poczekac,nie rezygnuj z diety a zobaczysz -pojdzie w dol.I tak masz piekny sukces,gratuluje.Witaj z nami i do dziela!
Norki,Ozyna witajcie rowniez.
Ozyna gratuluje 4 kg,ja postawilam sobie takie wyzwanie na najblizszy miesiac trace wiare w to ,ze mi sie uda.Bo zapomnialam np. o dzisiejszym dniu wodnika.Dopiero jak tu zajrzalam zrobilo mi sie![]()
W ogole ostatnio trudny czas mam za soba.Mezus konczyl 40,impreza za impreza,tesciowa teraz konczy 70,znowu impreza,31.07 ide na wesele kolezanki,znowu zarelko,po drodze jeszcze wczoraj urodziny kolegi.....eh....
Moja corcia poleciala wczoraj do Londynu ,przezywalam to okrutnie,ale wyladowala szczesliwie,w odruznieniu ode mnie jest szczesliwa tam jak gwizdek,a ja sie martwie,bo ci cholerni terrorysci sen mi z oczu spedzaja.
Za to ,ze dzis zapomnialam o dniu wodnika zrobie to jutro.
Ale macie sliczne piesiuchy.Chyba zeskanuje fotki swoich i tez wam pokaze,a mam trzy psy i kota i rybki jeszcze.Psy to dwa owczarki(baba i chlop-Saga i Bej) i jedna mala domowa maskotka-bolonczyk,raczej bolonczyca Trolka,a kociurka to taki mruczacy dachowiec-Gata sie nazywa,ale jakos nie bardzo chyba sie jej to podoba ,bo nie reaguje,ale kicikici jej lezy.
Brrr,ohydna ta pogoda.
Spadam do zelazka,bo mi jakas gora w sypialni wyrosla,musze cos z tym zrobic.Ogrod tez mi zarasta,ale pogoda nie zacheca,trawniki to juz w dzungle wyrastaja.ale to juz broszka meza.
Jutro waga![]()
![]()
![]()
Amoze bedzie
![]()
![]()
?
Do jutra.Pa
Zielsko w ogrodzie czy na talerzu?Zamieszczone przez krysial
![]()
![]()
![]()
Zartuje!
Wiec to co mi pokrywa grzedy ogrodowe to sie nazywa po naszewu "goat's foot" czy kozia stopka(?).
Jest jasno zilone w korze z bialymi brzegami i pleni sie bezczelnie WSZEDZIE!
Moj maz mowi,ze to sliczne,a ja mowie,ze mam tego dosc i wyrywam kiedy tylko znajde ochote(u nas jest strasznie goraco ostatnio do +35'C calymi dniami,a w nocy ponad 20'C-nic przyjemnego).
Tak wyglada tylko moj nie ma kiwiatkow,ino same liscie,obrzydliwstwo do wytepienia!!!
"Wodnika" nie bylo dzis,a moglby byc,bo goraco i woda organizmowi potrzebna.
Za to bylam na 60min.gimnastyce.
Woda ze mnie ciurkami plynela.
Obecnie walcze ze soba(ze swoja psychika),zeby sie zwazyc.
Normalnie boje sie,ze moze byc wiecej niz...130 funtow(59kg)![]()
Pobonie jak napisala Tiramisu...nie ma ze mna NIC zlego,zdrowie w porzadku,a winna jestem ja i brak silnej woli.
Li i jedynie.
Wiec gdybym miala ow 59 to mam 9 do stracenia.
Ide podlewac ogrod i napic sie wody...bo coz mi innego pozostalo?!![]()
Pozdrawiam wszystkie panie z goraceho Ontario![]()
Zakładki