-
Wlasciwie to chyba nie powinnam tu dzis do was zagladac,bo nie zasluguje na to i moje opowiesci beda wplywac na was demoralizujaco,dlatego oszczedze szczegolow i powiem tylko-baaaardzo,ale to baaaardzo mi I koniec.
Ale tak was kocham,ze niemoglabym tu nie zajrzec.Dzien bez was to dzien stracony.
Wiecie co strasznie jestem leniwa,tak ogolnie to chyba nie,bo w domu zazuwam jak maly samochodzik,ale jak mam sie ruszyc do cwiczen to mnie mierzi,nawet pogoda jest przeciwko mnie.
Teraz zrobie mala przerwe,musze obciac wlosy malzonkowi,zaraz wracam.
-
witam
Czarna ,no kto grzeszy niech więcej ćwiczy ,wiem jaki to ból bo ćwicze
gdyż musze --tez na kręgosłup no i wage.Po za tym jak nie ćwicze to nie moge siedzieć przed kompem Wszystkie bóle mnie biorą --nie chce brać tabletek
dlatego 15 min --koniecznie --nie są to bardzo wysiłkowe cwiczenia
ale typowe na kręgosłup. no i jak więcej zjem to sobie taką kare wyznaczyłam.
Tak ,że jutro napoje [niewiem czy wytrzymam ,bo wyjeżdżam
a te powitalne wieczorki ,konczą sie moralniakiem
bede z wami tylko niestety będe korzystać z kawiarenek
przed wyjazdem musze sie pochwalić ,że moja waga dzisiaj z rana pokazała 69,5
ale dopiero we wtorek przekonam sie czy to prawda .
Ellach u nas też nie jest za ciepło ale upały są wykańczające ---troche dobrze bo nie widać spod żakietu mojego brzucha. Wiesz 1000 calorii niewiadomo kiedy sie natrzaska
człowiek ,ledwie liżnie a tu już po zawodach
najgorsze są wieczorki ...diabeł kusii
Dzisiaj widziałam Ewe Bem w wywiadzie z Kubą Wojewódzkim---
Matko ...ona była taka szczuplutka niedawno ,chwaliła sie jak w sklepach wybiera potrawy licht------Jojjo ją dopadło ...ja już sie boje ,przeciez po każdym schudnięciu metabolizm jest wolniejszy,,,,fruj ....odpukać ..nas to nie dotyczy...
Szane wracaj do zdrowia ...
narazie ,nocką jeszcze zajrze.
-
Aaaaaaaaa.Znowu mi posta zjadlo!!!!!!!!!!!Taki dlugi byl.Aaaaaaaaaaa!!!!!
Krysial to chyba przez ciebie,bo jak mi zniknal to pokazal mi sie twoj najnowszy post.
My chyba faktycznie jakos tak razem zasiadamy przed tego kompa...
Krysial,skarbie moj,a co to znaczy twoj rocznik...?Ja jestem dojrzala ,,atrakcyjna jednakze ,lekko puszysta czterdziestoletnia pania.OOO!!To mi nawet podoba.Ty jestes rowniez dojrzala atrakcyjna ...letnia pania,juz nawet nie puszysta...69,5...marzenie.Gratuluje,gratuluje,gra tuluje...Tak trzymaj.,
O!Aneczka,a witaj kochanie,widze zagladasz do nas,prosze,kawusie moze?ptasie mleczko...mam tu na stole obok...no nie jem,nie jem,stoi sobie tylko,corcia dostala od chrzestnej...Zaraz wpadne do ciebie,ale zagladaj tu czesciej.
Oh,Elach ,jak ty robisz,ze zjadasz tak malo kalorii,eeee ja do niczego jestem,zazdroszcze ci ale tak trzymaj...
U nas zimno jak w psiarni,a pamietacie,ze w czwartek wyjezdzam do Hiszpanii,hehe,zazdraszczajcie mi teraz...bo tam ciepelko,moze apetyt mi wykaze tendencje spadkowa,gorzej,ze ciuchy,ktore planowalam zabrac,jakies malutkie takie Ktos mi wypral chyba w zagoracej wodzie
-
Tak po kawalku bede wysylac,bo sie boje ,ze mi znowu zeżre.Ten komp to tez łakomczuszek,brzydal jeden...
Dziecko mlodsze mam wyjechane,jakos tak pusto w domu,starsze włączyło szwędacza i bryka gdzies w jakims klubie,eh,ciezko mi przychodzi godzic sie z dorosloscia wlasnego dziecka,przeciez to rozumu jeszcze nie ma porzadnego a chcialoby juz takie samodzielne byc...W ogole czasy jakies takie podle,nie sprzyjaja spokojnemu zasypianu,kiedy mloda poza domem,wolalabym chyba,zeby juz taka calkiem dorosla byla,miala rodzine czy jakos tak,bo chyba mniej hormony szaleja wtedy...
Przeholowalam dzis z kawa,chyba bede miala problem z zasnieciem...
Polatam sobie po necie,potem znowu tu zajrze
Na razie...
-
witam
Czarna ty nocny marku
Jak ci zaaaaazdroszcze Jejku ,ale masz fajnie ,droga taka imprezka???
czym jedziecie????.O nic sie nie martw ,ciuchy fajne kupisz sobie na miejscu
W takich klimatach sie chudnie ,je sie mało pije dużo ,płyyyyyywa ,no i impreza za imprezš ...p ludzie to jest życie nawet ja po 50tce bym poszalała
na obczyżnie Dziecko doroleje to normalka ,ale mama jeszcze mloda
to twój najpiekniejszy okres ,bo obie z córkš jestecie piękne
powinna mówić chwilo trwaj ,bo to szybko przeleci ,i nie spiesz sie do jej szybkiego zamšżpójcia --bo wtedy zbabiejesz
mam nadzieje ,że po urlopie nie zapomnisz pochwalić sie swoimi sukcesami
Ja niby dzisiaj nie najadłam sie za dużo ale jak zwykle 1250
zawsze gdzie te łapy wsadze ,znowu dłużej poćwiczyłam.-za kare
no teraz moge spokojnie kłac sie spać
Tez mój komp tak sie zawiesza jak nigdy moze znowu cos podłapał
-
hello
Dlaczego robią mi sie te kwadraciki ,czyzby ą i ę tak nowatorsko
-
Cześć czołem. No widzisz Tobie też zeżarło polskie litery. O rany 69,5, Krysiul gratulacje. Ja to nawet nie marzę o czymś takim. Zwłaszcza, że moja waga zapewne znowu podskoczyła. Wczoraj miałam urodzinki, no i oprócz tego, że sama zrobiłam ciasto to jeszcze dostałam ciasto od córki i wielkie pudło rafaello od syna. A na dodatek była moja ulubiona whisky (mnóstwo za bardzo), więc cierpię dziś niezmiernie. Dobrze, że chociaż odbyliśmy wczoraj tę zaplanowaną wycieczkę rowerową (46 km) pomimo, że przez cały czas kropił deszcz. A teraz jestem głooodna, bo piję wodę, kawę i w ogóle staram się za karę przeprowadzić ten dzień wodnika. Mąż mi zresztą powiedziła,że po takim nadużyciu (mam na myśli tego łiskacza) to lepiej się przegłodzić. Nie wzięłam do roboty nic do jedzenia, nie wzięłam nawet pieniędzy, żeby mnie nie podkusiło, mam niestety kartę przez niedopatrzenie, oooo, nie pójdę do sklepu, nie, nie, nie. A może pójdę?
-
Jak wam idzie kochane "dzień wodnika"
Ja chyba wytrzymam, ale będę z siebie dumna , bez kołnierza będę nochala do góry zadzierać.
Ale to dopiero jutro, bo jeszcze wieczór, a to niebezpieczna pora.
Krysiul rany 6 na początku GRATULACJE choć pewnie przeczytasz dopiero po powrocie.
Batorku wszystkiego naj, naj, najlepszego , wręczam ci przeogromny,oszałamiająco pachnący bukiet twoich ukochanych kwiatów. Cmok,cmok.
Czarna moje skarby też z domciu wyfrunęły i to na dobre. Cóż taki los. Tęskni człowiek ale to ich życie i tak musi być (buuuu, chlip, chlip )
Miłego nowego tygodnia
szane
-
Sto lat Batorku w zdrowiu i o smuklej sylwetce
Krysial tak tesknie za moja 6 z przodu, kiedy to bedzie
Jezeli wystarczy mi sily i zapal mnie nie opusci to moze dogonie ja jeszcze tego lata
Dzisiaj mam bardzo kuszacy dzien, oczywiscie pije wode ale moje mysli obracaja sie w kregu mlodych ziemniaczkow z koperkiem ,kapusty zasmazanej i schaboszczaka
Oj chyba zblizam sie do kryzysowego momentu
Najlepiej pojde juz spac bo ranki sa zawsze ciekawsze
Dzien wodnika zaliczony
Jutro wieczorkiem wskakuje na wage i dam znac
-
WYTRZYMAŁAM
Jestem z sobie dumna
Waga raczej oriętacyjna ( nie wiem ile dokładnie waży mój "strój", jeśli się pomyliłam, skoryguję) ale wyszło mi 82
Słonecznego, dietetycznego dzionka
szane
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki