Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

witajcie
Pogoda naprawde jesienna - leje ,wieje -może zima wreszcie idzie .
Szkoda ,bo mi sie ciepełko marzy. Zmarzłam i nawet łazic mi sie odechciało.
Bewik -my juz od dawna jesteśmy na odwyku -ale licho nie spi :P
wole powiedzieć ,ze staram sie kontrolować i liczyć
Misialka wszystko można tylko malutko -no bo chyba woda jedynie by nam została
tez mówie ,ze ledwo człowiek ruszy śniadanie a to już milony kalorii
Waszka -słodkich wódeczek dużo nie da sie wypić ,ale taki likierek w czekoladce :P
Psotulka -my tu wszystkie dobre jesteśmy w teorii
kochamy dobre ale ciągniemy do złego.
Podstolinka -nie wiem dlaczego nazywasz to dietą -to sposób na zdrowe życie
więc nie musisz odkładać na jutro . ja ci dałam przykład na odchudzenie -
ale normalnie -możesz sobie i na kolacje jajeczka jeśc -albo chlapnąć smietanke.
Magda -milutka jesteś -a jeszcze z wałbrzycha -to jesteśmy jaby ziomale
bo w tamte okolice jeżdze . tyle ,ze we wałbrzychu byłam tylko raz

kawa z fusami ze szmalcem też pomaga

Krysia a co to jest fe nie smacznie brzmi . To już wolę mleko z miodem i z masłem :P . To choróbsko jest chyba przechodnie . Krąży kolejno po wszystkich dziewczynach w domu, faceci na razie mają spokój .
Krysia jak ciepło to choroby lubią wyłazić.By przymroziło to jest spokój.
Ale pogoda dzisiaj to się paskudna zrobiła - wieje i leje

Pozdrawiam

Krysialku
u ciebie jak zwykle z humorem.Uśmiałam się z twoich powiedzonek.Morowa z ciebie babka

Krysialku, ile Ty jesteś na tej diecie? I od czego zaczęłaś?

Pozdrawiam serdecznie

Nie zapomnij za nasze zdrówko machnąć kielicha

JUTRO MACHNE ZACZYNA 58 LAT

Psotula --Wszystkiego najlepszego -Jesteś koziorożcem -jak mój syn
To ja jednak za twoje zdrówko wypije -akurat mam winko napoczęte
i chce mi sie troszeńke -a przy takiej okazji :P
Pipinella -ja jestem na diecie tutaj już trzecie rok
jak widzisz zestarzałam sie na tym wątku .a zaczęłam -natychmiast
jak zobaczyłam siebie na wideo gruby ,stary ,podskakujący beret --
siebie nie poznałam -głos ,zachowanie
ogladalismy z rodziną -a ja sie zapytałam -czego ten babsztyl tak zagłusza -
-momentalnie poznałam siebie -a rodzinka myślała ,ze ja ze siebie żartuje
całą noc nie przespałam -odebrało mi apetyt i wpadłam w dołek.
Od tej pory ja nie tylko zaczęlam sie odchudzać -ale i myślec co robie , mówie
i jak sie zachowuje . ja do tamtej pory nie wiedziałam ,ze jestem GRUBA
czułam sie dobrze -robialm i chodziłam na wszystkie imprezki -a ze było tu i tam
to takie geny reszte to wyrzeczenia ,poszukiwania i grupa wsparcia na diecie.
Bo wcale nie idzie to tak gładko -chyba ,ze pierwsze kilogramy .
Julisia w moim wieku to już mi wolno dziwaczeć
Ewace -ja kiedyś z angin i kaszlu nie mogłam wyjść i kiedys mi koleżanka tak
poradziła -ja po ciężkiej gorączce -rano wstałam zdrowa .
Teraz to rozumiem ,ze to chyba ten tłuszcz . Skoro sie odchudzasz
miodu nie radze -może mleko tłuste z masłem i czosnkiem .

DZIEN DOBRY MILEGO DNIA.
WEDRUJE DO SWOJEJ NOWEJ WAGI
OBZERAJAC SIE

KOCHANIE TO NIE JA TYLKO MOJ STARUSZEK JA JESTEM BARDZO MLODA TO MNIE CZEKA 4 LIPCA

Masz rację.To nie jest dieta tylko sposób na życie.
Tak myślę że jestem jak alkoholik. Nie mogę zjeść nic słodkiego bo to wyzwala we mnie efekt łańcuchowy. Chudnę, tyję i tak w kółko.Nie radze sobie. a wydawało mi się że taka jestem mądra.
Lubię Ciebie czytać, dla każdego masz jakąś dobrą radę.
Pozdrawiam cię i zyczę miłego dnia , moze trochę mniej wietrznego.
Ja mieszkam w lesie i strasznie u mnie huczy, wczoraj w nocy to wiatr po prostu ryczał.Brrrr

Zamieszczone przez krysial

jak widzisz zestarzałam sie na tym wątku .a zaczęłam -natychmiast
jak zobaczyłam siebie na wideo gruby ,stary ,podskakujący beret --
siebie nie poznałam -głos ,zachowanie

Tak, wiem co masz na myśli Krysialku. Ja też swojego czasu przeżyłam taki szok. I też przeraziła mnie ta osoba, którą zobaczyłam. Tylko, że bardziej przeraziło mnie jej zachowanie. Wygląd też był nieciekawy, ale to zachowanie. Ten przemądrzały głos, to zmanierowanie, to było naprawdę wstrząsające. Komiczne jest to, jak siebie samych odbieramy Wydaje nam się, że jesteśmy wrażliwi, a tak naprawdę jesteśmy sentymentalni, że zachowujemy się elegancko a tymczasem mamy maniery niczym karykatura Cruelli DeMon.

Dobrze mi wtedy zrobił ten szok. Teraz nie mogę się już TYLKO oglądać. Reszta jest do zniesienia Musiało minąć tyle lat, żeby naprawdę zaczęła słuchać ludzi, a nie wsłuchiwać się w samą siebie Cóż, widać nie jestem taka lotna jak mi się wcześniej wydawało

Bo wcale nie idzie to tak gładko -chyba ,ze pierwsze kilogramy

Racja w każdym słowie. Początek to tak na zachętę a potem to kłody pod nogami .

Krysia ta kawa z tłuszczem to z pewnością dobry sposób, ale jakiś taki "niejadalny". Chociaż jedno z ulubionych powiedzeń mojej mamy to "złe, złym wyganiają ".
Dzięki za pomocne rady
pozdrawiam