Strona 543 z 663 PierwszyPierwszy ... 43 443 493 533 541 542 543 544 545 553 593 643 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,421 do 5,430 z 6624

Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

  1. #5421
    matkamafii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przed świętami nie zdążyłam, same problemy , wiec teraz wpadam ,żeby cieplutko pozdrowić , mimo , że deszcz paskuda leje i leje, ale chociaż w miarę ciepło. Niby wiele nie szykowałam na te święta - tak w sam raz_ ale ciasteczku się nie oparłam i w efekcie 1 kg więcej, Na dodatek pogoda nie sprzyjała spacerom i okoliczności też. Ale od jutra praca, praca, praca i wszystko biegiem i basenik więc mam nadzieję ze szybko dojdę do tego co już było a może i więcej. Jeszcze raz serdeczne pozdrowionka i wiosenne buziaczki :P

  2. #5422
    pola33 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Wracaj szybko.
    Pochorowali sie pewnie z przejedzenia.
    U mnie w poniedziałek było 10 osób i wszyscy zdrowi.
    Pozdrowionka

  3. #5423
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witam , Krysialku, myslałam , ze wiecej popisalas na komputerku u mnie w pracy, a tu widze, ze tylko u Siebie .
    Mysle , ze juz zaczynasz się pakować i jutro zobacze co ciekawego napiszesz
    Pozdrawiam

  4. #5424
    julisia42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chyba już wracasz ,ciekawe jak się obżarłas

  5. #5425
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witajcie
    Dzisiaj wróciłam -ale musze ise jeszcze z chata zapoznać
    wszystko odłozyłam do jutra -bo to mam straszne zaległości -
    nie wiem czy tygodnia starczy aby was poczytać .
    Bewik -ale za to podwójnie ,a mozna pisać ,plotkować
    spieszyć sie do domu i jeszcze strachać sie cudzego szefa
    Julisia -w swięta jakos tylko ja miałam apetyt na moje trujace jadło
    -ale jak widzisz -zyje
    Matkamafii -rozumiem cie i nawet troche zazdroszcze-tez bym chętnie wymieniła
    na inny model-to i oko by więcej blasku dostało .
    Podstolinka -w wielka sobote zasiedliśmy do sernika mojej produkcji -
    a po północy -ojciec jak i moja ciotka -okupowali kibelek.
    wszystko wskazywało na moja wine.
    Na drugi dzień okazało sie -ze więcej ludzi chorych
    i niekoniecznie tych co sie u mnie konsumowali
    chyba dzisiaj wcześniej sie połoze bo więcej ziewam niz pisze.
    Jeszcze raz serdecznie wam dziękuje za kartki i sliczne zyczonka



  6. #5426
    ewace jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Kryśka
    Już czas by znowu wejść w kieracik odchudzania

    Pozdrawiam


  7. #5427
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    KRYSIACZKU,NAPEWNO TWOJ SERNICZEK, NIE BYL PRZYCZYNA TYCH PRZYKRYCH DOLEEGLIWOSCI,MOZE POPROSTU RODZINKA SIE PRZEJADLA
    POZDRAWIAM



  8. #5428
    clementaine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Także serdecznie pozdrawiam

  9. #5429
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Czesc krysial ! Musimy wziasc sie za siebie, toz to nie do wytrzymania , moja waga zaczyna rosnac z zawrotna predkoscia , brakuje mi motywacji, moze sie poscigamy czy cos, wiem, ze jak mi powiesz cos do sluchu to sie opamietam . No to powiedz mi cos, zeby juz tak nie jadla , jak worek jakis bez dna . Help !!!
    Buzka !!

  10. #5430
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witajcie
    faktycznie teraz wszystko musze zacząć od nowa
    jestem kilo do przodu i szlak mnie trafia ,ze jakoś nie narzekam na apetyt.
    Mnie oczywiście nic nie zaszkodziło- chyba ,ze na biodra .
    Miałam dzisiaj takie mocne postanowienie -ale w lodówce
    majonez by mi sie zmarnował i jak zaczęłam próbowac to aż dno wydrapałam
    dobrze ,ze nie było więcej -ale 150 g to tez niemało .
    Jutro koniec świat -tylko jeszcze mam serniczek.
    Sibka -" przygadywał kocioł garowi"-pomyslisz sobie -jak będziesz
    pocieszała sie łakociem.
    ja tez myśle jak tu nie chcieć jeść -a marzeniem moim jest
    aby wreszcie wymyślono -licznik ,alarmujacy ,że już dośc kalorii.
    nałozyłoby sie jak zegarek -a on by sam po tempetraturze ciała -sygnalizował
    DOSYĆ :P

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •