ZASYPALO CIE TAM
jestem pierwszy raz na forum sprawdzam czy potrafię
Krysialku milego weekendu
Olaleszka jak juz sprawdzilas to szybciutko do nas dolącz
Pozdrawiam
Miłego i dietkowego weekendu zycze!!!
POZDRAWIAM :P :P :P
Krysialku, ale mamy brzydka pogode
Pozdrawiam
Czarna!!!!!! Lata całe!!!!!!!!!!!! Ale się za Tobą stęskniłam!!!!!!!! Fajnie, że jesteś!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak opisujesz swoje nastroje i obawy, to jakbym czytała we własnych myślach, a nie brałam żadnych wspomagaczy.....Mój chłop mówi, że jestem psychiczna.....Z pewnością ma rację, zawsze taka byłam.....Moje nastroje to sinusoida, z okresami lepszymi i gorszymi....A w dodatku mój gastrolog chyba podejrzewa i u mnie Helicobacter pylori, bo dał mi do łykania leki na to świństwo. I kazał mi jeść to, co Ty......Czy my nie jesteśmy przypadkiem siostrami?......
Czarniutka, ja z tej diety to wcinam białe pieczywo oraz własne modyfikacjie (np. paczkę ciastek..... ) i ciągle mam jakieś dziadowskie czerwone krosty na powiekach! Do duszy z moją wytrwałością i byciem na diecie. Ale wezmę od Ciebie przykład i zacznę jeść kulturalne gotowane mięsko i wyrzucę słodycze....Podpalę sklep osiedlowy.....
Ale fajnie, że się pojawiłaś.....
W poniedziałek napiszę więcej, bo muszę uciekać z pracy, a w domu netu jeszcze nie mam.....
Aia... Slonce moje... nareszcie sie odezwalas!!!!!
Nic sie nie przejmuj.Moj chlop mi mowi dokladnie tak samo..,ze psychiczna jestem ....a czerwone na powiekach tez mam czasami,ale nie krosty ,tylko jakby liszajki.Cos z tymi siostrami jest jednak na rzeczy.Trza by porozmawiac z moim i Twoim tatusiem.....
Ale a propos nastrojow,z cala powaga wybieram sie do specjalisty,bo zamecze siebie,rodzine i chlopa biednego przy okazji,choc ten ma poki co niezmierzone poklady cierpliwosci...A niech mi dadza prozac jaki czy cus.
Wlasnie wrocilismy z wielkiej wyprawy do lasu,walczylismy z gorkami i sniegiem po kolana,a wszystko to przypieczetowalismy obiadkiem w oberży!O!Ja barszczyk czysty....mniam,jaka pychotka,goracy taki i chyba za bardzo przyprawiony...ziemniaczki gotowane i jajko.Mezus wrzucil placek wegiersk i(o rany,jak ja to lubie!),dziewczyny jakies pysznosci...Ale bylo bosko tak czy siak...Uwielbiam po prostu lazic po lesie...latem ,czy zima....Teraz szybciutko trzeba w kominku rozpalic,bo zimno....br.....
Jak nie ma Krysial,to jakos tak pustawo tutaj,moze nie pustawo,ale zadnych relacji,tylko krociutkie meldunki.
Waga stoi jak zakleta ,zarowno sama waga wciaz w tym samym miejscu w lazience,jak i wskaznik elektroniczny pokazuje to samo.A moze zamarzla... ?????wlasnie!Zamarzla! Jak przyjdzie odwilz ,to ruszy....tylko w ktora strone?
Ale mi sie chce zjesc mandarynke....Leza takie sliczniutkie pomaranczowe i szczerza te skorke w usmiechu....myslicie,ze bardzo to odcierpie...? A niech tam..Potem napisze ,jak bylo...
Milego popoludnia weekendowego.
witajcie
Wróciłam -ufff...co za podróz 150 km 7 godzin
Jestem zmęczona zmarznieta -a na dodatek okno otworzyło sie i w domu
zimnica
Bewik z Bielawy 3 -ką 45 min na dworzec jechałam -oczywiście nie zdążyłam na pociag --który zawsze sie spózniał -a dzisiaj wyjątkowo był punktualny
więcej było przesiadek niz samej jazy -a zmarzłam
Nie miałam kiedy do ciebie wpasć -bo najpierw wiatry ,potem snieg
i chate trzeba było łatać a wczoraj i dzisiaj odśniezać .
Oczy mam jak u królika czerwone i straszliwie szczypią . Nie wiem czy to
przez tą zamieć -czy z wysiłku -bo łopatą namachałam sie zdrowo .
Czarniutka - jak miło Ciebie widzieć - myśle ,ze metabolizmy to my wszystkie mamy
juz bardzo powolniutkie pzez głupie odchudzanie .
ja juz dietetykom ,ani cudownym dietom też niewierze .
-Wszedzie trzeba po prostu zachować umiar -no i tak jak piszesz --WĘGLE
a to takie dobre
Przy Twoich dolegliwościach -tylko dieta Kwaśniewskiego -tylko dokładnie
przeczytaj i zamiast chudej szynki gruby plaster boczku -a jeszcze lepiej utytłany
w jajecznicy [-tylko licz]akurat ziemniak .buraki czy kapucha to zdrowe wegle
pomału ale skutecznie schudniesz.Słuchaj starszych
Aia , słodkości zostaw dla swoich wrogów , a sklepu szkoda -bo tam kupisz zdrowiutka wątróbke lub jaki pasztecik -polecam zamiast czekoladek.
Panatal -oj zaraz sprawdze czy u ciebie sie nie plotkuje
przeciez wiesz ,że kobirty maja dwa języki ,po za tym ilez mozna o jedzeniu
to niezdrowo.
Matkamafii --ja też lepsza jestem w doradzaniu ,a sama robie to samo
-biszkopcik ,cukierek -niby malutko a przez cały dzień tych kusoczków to sie nazbiera
efekt taki ,ze pół kilo znowu przytyłam
Ajka wreszcie -ciesze sie - -jednak chyba sie tu zestarzejemy
Luizek - takie z nas wędrowniczki ,ze sie ciągle mijamy
Dziewczyny serdecznie was wszystkie pozdrawiam -bo musze jeszcze poczytać co napisałyście -Podstolinka, Psotulka .Ewace,Misialka ,Illa
Pola ,-Ruda ,Waszka ,Hiii ,Olaszka -witam ,Elizabetka ,Julisia
odrobie zaległości
Na diecie SB I faza ziemniaków ,buraków nie wolnoakurat ziemniak .buraki czy kapucha to zdrowe wegle
Miłej niedzieli
No i witaj Krysiu w domku! Należy Ci się tarez trochę odpoczynku i ciepełka po tych wojażach. A zestarzejemy się tu jak nic! Będzie odchudzanie po 50, 60, 70, 80, 90 itd. miejmy nadzieję
Mmmm, Czarna jak piszesz o tym lesie, to aż się nastrój poprawia - też muszę sie wybrać na jakąś zimową wycieczkę. Kupię stuptuty, kijki i hajda na śnieżne wyprawy! A ile kcal się spali przy okazji!
Serdecznie pozdrawiam
Zakładki