witam kochane dziewczyny
Zosia jak ty dziewczyno tyle schudlaś??,już Ci zazdroszcze,
a te pare kilo [ile?]to jojo czy łakocie??
Wjola a ty jakąś diete stosujesz czy tak po prostu przestrzegasz tego głodowego 1000 cal?
Szane ,ciekawi mnie czy tego pięknego pieska też odchudzasz?
Chociaż cie na spacerki zabiera ,to juz jakaś mobilizacja
ja coprawda troche zafascynowałam sie dietą Kwaśniewskiego
ale jak widać po mnie troche przesadzałam
wierząc w to ,że od tłuszczy sie nie tyje.
Też wziełam sie za siebie,ale moja dywanowa gimnastyka
niewiele ma sie do zbijania kilogramow.
Co podjadacie wieczorkami,?,jak sobie radzicie z napadami
łakomstwa??
przeprosiłam sie z marchewką. Zanim coś zjem marchew i szklanka wody. Jak sie nagryze marchwi to juz mi się nie chce jeść, ale też ostatnio nie chciało mi sie sięgac po marchewkę
narazie ,pozdrowionka i wieczorkiem zajrze
aaa czy któraś z was stosowała norweską?
Zakładki