Wątek: LUIZEK na diecie

widze ,ze już na forum szalejesz
a jednak szaro bura pogoda i ciebie do nas przygoniła .
Ja dzisiaj baaardzo już słaba jestem -czyms sie zatrułam .
na jedno dobrze -bo boje sie jeśc -ale boje sie ,ze tak wszystko przezemnie przelatuje
nawet jagody i suchy chleb -ryz -tez . Oby do jutra przeszło bo zwaryjuje
-boje sie z domu wychodzić

współczuje ci , może węgiel w dużej ilości - mi pomaga

dzisiaj u mnie łądna pogoda, słoneczkoświeciło, deszcz nie padał, manifestacje były, miałam wrażenie ze to 1 maja - jak kiedyś, tyle ludzi jak na pochodzie tyle ze w różnych miejscach ale wtedy też sie przemieszczali, wraca stare-nowe?

LUiZKO widzę, że Twój parowóż jeździ po tych samych torach na których walaja się moje wiaderka. Uważaj, zeby nie potrącić tego pierwszego, bo wylałby sie mój, w pocie czoła. wycisnięty tłuszcz.

Luizku -byłas na manifestacji????
Jak to z bliska wygladało -bo w telewizji widać było tłumy .
Teraz w zasadzie juz bym sie bała chodzić w taka ciżbe bo wariatów
i oszołomów nie brakuje.
Kiedyś -chodziłam zwłaszcza na pochody -brak mi dzisiaj tego

To mialas tam fajny cyrk Widzialam w przelocie w TV, ze przedszkolaki uwazajace sie za politykow -licytowaly sie u kogo bylo wiecej demonstrantow, to juz nie jest smieszne Brakuje mi slow .

Pozdrawiam !

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] POZDRAWIAMY I ZYCZYMY MILEGO ODCHUDZANIA
DOBRZE ,ZE MY MAMY DIETE CZY W NASZYM KRAJU BEDZIE JESZCZE KIEDYS NORMALNIE?

Pozdrawiam

Pozdrawiam

luizku, fajnie ze czesciej do nas zagladasz
pozdrawiam serdecznie

UDANEGO TYGODNIA