Wątek: LUIZEK na diecie

swietnie sie mobilizujecie najwazniejsze jest nastawienie psychiczne pozdrawiam

cześc kobitki,
wpadam na chwile bo mam czasu troszkę, to jestesmy umówione po swietach, ale sie bedzie działo, ja juz sie przymierzam i próbuję nie jeśc chleba, makaronu itp ale jakos mi słabo idzie. Psotaram sie odwiedzić was wieczorem
Buziaczki

Ale nie opychaj się czekoladkami........., bo co z Tobą będzie po świętach
Wolno, ale tylko dwie...... :P

luizku przypominam ze nie jemy slodyczy.....

No niewiem może i ja pomysile o SB skoro można tam same miecho jeść to coś dlamnie

Luizku, dzisiaj znów idziesz kuperkiem pokręcić
Tylko odstaw te ptasie mleczko, bo to ma baaardzo dużo kalorii

Luizku, pozdrawiam, ja nie jem wcale makaronów, ziemniaków, smażonego, i co? Słodycze za to idą jak ciepłe bułeczki!!!

Liczę , że diata SB trochę mnie wyprostuje, bo żadnych efektów nie ma. Trzymaj sie ciepło[/b]

cześć dziewczyny,
Kwiatku - po to zaczynam SB aby skońxczyć ze słodyczami
Misialku - wiesz że cie podziwiam, ja chyba za mało sie staram
Bożenko - zapraszamy serdecznie, im nas więcej tym wiesza mobilizacja i wiekszy wstyd przxy wpadce
Bewik - tak kręciłam kuprem i brzuchem, ptasie mleczko juz odstawiłam, a dzisiaj ide na basen
Cela - wszystkie nas wyprostyje, wiesz jaki bedzie wstyd jak ja np. zjem cos słodkiego i bedę się musiała do tego przyznać, mam nadzieje że nie bedzie takiej wpadki

dzisaj idę dogadywać jedzonko na 18-nastke mojego syna, jednak zrobimy w restauracji, 20 osób nie zmiesci mi się w domu, a wieczorem na basen
miłego wieczoru

WITAJ LUIZKU....

ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDU.

pozdrowienia