Luizku co u Ciebie ??? faktycznie mijamy się ciąglepozdrawiam
![]()
cześć kochaniutkie,![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
nawet nie myslałam że tak długo mnie nie było. Nie moge się dopchac do kompa - to po pierwsze, po drugie - ciagle gdzieś latamy na kominy i nabijamy kalorie, po trzecie - są dni kiedy nic mi sie nie chce
ale własnie sie zmobilizowałam i jestem - dopóki mnie nie wysiudają, kiedys tylko młody mnie wyganiał a teraz i mąż mnie przesladuje.
niestety z wagą nie jest dobrze, ostatnio na niej nie staje ale czuje po ubrankach że sie kurczą,
diety zero, ćwiczeń zero, tylko raz w tygodniu salsa - to sporo za mało, rower kurzem zarósł, musze poszukac w sklepie sportowym spodenek dla rowerzystów, one podobno mają wkładki z pianki na tyłek i dupsko nie boli w czasie jazdy, ciekawe tylko ile kosztują.
Hii - własnie ta SB niby taka prosta dieta a tak trudno w niej wytrwać
Ewace - ja nawet kupiłam bezkofeinową ( mąż aż zadrżał z przerażenia jak ją w sklepie kupowałam, ja zatwardziały kawosz i kawa bez kofeinowa - horror)
Evita - kawka smakowita , dzieki
Bewiku - dzięki że wpadłas do mnie
Stringa - dzieki za odiwedzinki
Siba - a znasz jakąś która nie jest cięzka bo ja takiej nie znam, wszystkie są straszne
Psotulko - dzieki za podrowienia, węgla to ja mam tylko pary mi brak
Krysialku - super ze jesteś,własnie najgorsze jest to że jak się zacznie to trudno skończyc i cały wysiłek na nic
Misialku - melduje że jestem ale w kiepskim stanie cielesnym bo duchowym nie najgorszym
Ruda - niestety zgadzam sie z tobą, dołek nie tylko jakoś tak zimno
Podstolina - dzięki za odwiedziny
Illa - wszystko OK tylko motywacji brak
Elizabetka - no więc nie wiem co mam odpowiedzieć więc nic nie napiszę, fajnie że wpadłaś
wszystkim przesyłam buziaczki i obiecuje ze sie poprawie a może nie i tak dobrze wyglądam
kiedyś smiałam sie z mojego kolegi który miał ksewke Balon i dokuczałam mu że BAlon jest bogaty bo mu sie przelewa - teraz moge to powiedzieć o sobie![]()
LUIZKU PRZEMYŚLI WEŚ SIĘ ZA SIEBIE.
SZKODA STRACIĆ TAK ŁATWO TO CO TAK TRUDNO OSIĄGNĘŁAS.
MIŁEGO TYGODNIA![]()
podobnie jak Ty czułam się jeszcze kilka dni temu. Ale poczytałam wasze wątki, popatrzyłam na wyniki Siringi - i postanowiłam "weź się do pracy nie od jutra ale od zaraz"
Tak zrobiłam i idzie mi coraz lepiej. Pozdrawiam![]()
witaj
No wreszcie -wiedziałam ,ze przyjdziesz -teraz jesienne doły to nie tylko ciebie sięgaja
Ja tez ciągle wymyślam coby tu niskokalorycznego
orzechy troche męcze -wymyśliłam sobie ,ze lepsze od słodyczy
ale tez nie umię poprzestać na 3 sztukach -zjadam ich najmniej do 10
a mogłabym jeszcze więcej![]()
Luizku![]()
,ciesze sie ze jestes
![]()
,ale wpadaj czesciej
![]()
Ja tez mam ten problem, bo maz, jest przez caly czaskiedys tylko młody mnie wyganiał a teraz i mąż mnie przesladuje., a przychodza na kompa syn, synowa i szwagier a do tego jeszcze kolezanka i mowia, zebym udostepnila, bo mam caly czas, a oni tylko jak przyjda
![]()
(a sa 2 razy w tygodniu)
![]()
Musiasz znalezc czas dla nas , a razem latwiej walczy sie z kiloskami![]()
![]()
Pozdrawiam![]()
Luizku nie pozwalaj, zeby to jedzenie Tobą rządziło, a nie odwrotni![]()
![]()
Witaj LuizekU mnie to samo, cwiczylam 2 dni i przerwa
Nie tyje i to dobre, ale mialam już 76 a teraz 78 i nie moge zrzucic
Od niedzieli chyba znienawidzona kopenhaska uruchomie . Z jednej strony to fajnie tak imprezowac Pozdrawiam
![]()
[/url]
Zakładki