-
kwiatku i batory - ze swojego doswiadczenia wiem że jak zjem późna kolację - to rano waże więcej niż zwykle, kiepsko spie w nocy i snią mi sie jakieś bzdury a rano boli mnie głowa. to powinno mnie mobilizować do nie jedzenia wieczorem ale co zrobic kiedy wieczorem człowiek robi sie naprawde głodny.
Krysial- cukrzykom wielu rzeczy nie mozna ale ja jezeli ma cukrzyce to jeszcze o niej nie wiem.
oczywiście w diecie SB nie wolno tez jeść chleba , makaronu , ryzu ( uwielbiam) i niektórych warzyw , ale dużo mozna,
Wczoraj byłam na basenie, ponieważ to znajomi zaproponowali wyprawę na basen udało mi sie namówić mojegp męża , znajomi kupowali karnet i on tez kupił ( głupio by mu było gdubu tego nie zrobił) i tak bedzie ze mna chodził. Super, bedziemy pływać.
-
Luizku jeszcze raz dzięki za informację o klubie.
A jak Ci idzie dietka
Jeśli zaś chodzi o wieczorne żarcie to jest tak: jeśli zjem, to tylko mam wyrzuty sumienia, a poza tym mogę nawet zafundować kolację nawet o 23 i iść spać. Nic się nie dzieje. Spię jak zabita. Tylko w nocy wstaję do wodopoju, bo usycham. Ale od 23.IX nie objadłam się po godz.20. Uff. To zaliczam do sukcesu.
Pozdrawiam
-
Luizku -fajnie ,ze umiesz pływać ,tego wszystkim zazdroszcze
Ja boje sie wody niesamowicie i nikt nie był w stanie mnie nauczyć .
Teraz to już za pózno a wiem ,ze pływanie najlepiej odchudza i w dodatku
jest to dobra rechabilitacja na kręgosłup.
-
krysialku- na naukę pływania nigdy nie jest za późno, ostatnio moja mama zaczeła chodzić na naukę pływania więc nie przesadzaj. Chcę ja wyciągnąć na aqua aerobik bo tam sa pasy do utrzymywania na wodzie i wcale nie trzeba umieć pływać
Kwiatuszku - prosze bardzo, moze któryś klubik ci przypasuje, jesteś super że nie objadasz sie po 20, ja też próbuje ale różnie bywa.
dzisiaj idę na spotkanie klubu - zobaczymy jak będzie.
-
Miłego spotkania w klubie
-
więc jestem po spotkaniu i troszke się rozczarowałam, myślałam że to będzie jak w kwadransie na kawę - czyli zajęcia grupowe , a tu nie ; dzisiaj dostałyśmy listę róznych zajęć i sami sie tam zapisujemy , mamy tylko zniżkę za okazaniem karty klubowej, raz w miesiącu spotkania , najbliższe z dietetykiem. jeszcze się zastanawiam czy będę tam chodzić. opłata 25 zł za rok ale narazie nie muszę płacić, spotkania z lekarzami też są odpłatne , zajęcia też, tylko tyle że grupa mobilizuje i są zniżki.
narazie cały czas wytrwale na diecie SB i dzisiaj też policzyłam kalorie, tyle zjadłam a nie jest źle - 1200
pozdrawiam
-
[b]Luizku 25 zł na rok -- ale w zasadzie -co jest za tą forse -skoro
każda wizyta kosztuje cwiczenia grupowe też odpłatne?
ja myśle ,ze na lekarza to szkoda forsy --bo praktycznie nie ma diety
bez wyrzeczeń --a układanie diety i gotowanie tylko dla siebie
jest głupie -bo nie jesteś samotna .
dieta niełączenia i wysokobiałkowa jest bezpieczna i nie ma co nabijać
komuś kase .
-
-
Krysialku - a więc ja tez nie wiem za co te 25 zł, chyba za te znizki jakie mamy mieć na zajecia, ale jak sprawdziłam ceny np. aqua aerobiku z oferty klubu z tymi które ja płaciłam to coprawda zajęcia z klubu sa tańsze ale o połowę krótsze. mam nadzieję że później będzie więcej ciekawszych ofert.
Z dietetykiem to ja bym sie spotkała, jeszcze nigdy nie byłam u takiego lekarza, może cos mi poradzi na słodycze i wogóle jestem ciekawa co będzie mówił.
póki co mam karnet na basen i zapiszę sie na gimnastyke wyszczuplającą - zobacze co to za dziwo.
MIŁEGO POGODNEGO DZIONKA ŻYCZE WSZYSTKIM
-
Ja się raz spotkałam z dietetyczką. Dała mi odbite na ksero zestawy dziennych posiłków na 1000 i na 1500 Kcal. Na żadne pytanie nie umiała odpowiedzieć. Wiedzę teoretyczną na temat odchudzania miałam znacznie lepszą niż ona.
Luizku, to co piszesz o tym klubie zaiste nie jest zachęcające. Ja się zbieram i zbieram coby się na basen zapisać, ale się jakoś nie mogę zebrać. Bardzo lubię pływać, a kiedyś chodziłam na wodny aerobik i też mi się bardzo podobało.
Krysiul, podobno nauka pływania nie jest trudna, mi z doświadczenia niełatwo to ocenić, bo prawdę mówiąc nie pamiętam mojej nauki - byłam jeszcze bardzo mała. Czyli innymi słowy - pływam odkąd pamiętam. W tym roku na wakacjach takoż powtórzyliśmy coroczny wyczyn - wpław na drugą stronę jeziora (ok kilometra).
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki