Wątek: LUIZEK na diecie

Witam Luizku,
Szczęśliwego i zgrabnego Nowego Roku
Oj , widzę ,że mnie wagowo doganiasz .Gratuluję

No już chyba biodra cie od tego wywijania bolą.
a napisać??????

Cześc kochane kobitki,
wielkie dzięki za odwiedziny, wczoraj nie zdołałam dotrzec do swojego postu i przepraszam tych u których nie byłam.
Nowy rok ruszył z kopyta, nie mam czasu i jakoś nie moge sie zebrać do diety, szczególnie nie moge odstawic słodyczy, ale tak było do wczoraj. Wczoraj los mnie strasznie pokarał za słodyczowe obzarstwo, w nocy tak mnie zaczął ząb boleć że myślałam że wykituję, koniec ze słodyczami, dzisiaj do dentystki ( mam nadzieje że już wróciła ), wracam na basen i musze sie zdecydować aerobic czy siłownia, jeszcze nie wiem. Poza tym mój syn ma problemy z kolanami ( przez sport do kalectwa) i latam z nim na badania i do lekarzy, naszczęście niedługo ferie więc on wyjedzie a ja bedę mniała więcej czasu.
Pozdrawiam cieplutko
Nadrobiłam wczorajsze zaległości. super

Miłego dnia

MILEGO DNIA I POWODZENIA NA SB

Jak synuś? Wszystko bedzie dobrze, zobaczysz.
A jak ząb? Juz nie cierpisz?
Buziak

Witanko-
oj ruszył Nowy Rok masz racje -tylko ja jakos jeszcze nie moge dupy ruszyć do ćwiczeń
Dzisiaj nawet wzglednie dietowałam -coprawda promocyjne figi mnie skusily
ale za to nie zjadłam objadu -no może troche rybe skubnęłam
ale przed chwilą chyba ze 6 orzechów --tak ,ze znowu dzisiaj
przekroczyłam swój limit

Oj,biedna jesteś z tym bolącym zębem,Luizku ratuj go, nie pozwalaj wyrywać
Pozdrawiam cieplutko

OJ TO MAMY TE SAME PROBLEMY Z JEDNYM SKONCZYLAM A TU 1 DZIURAWA I ZNOWU WIZYTA -STRASZNE
DAMY RADE -POCIESZ MNIE BO JA CIEBIE TEZ

witaj Luizek -mam nadzieje ,ze wszystko dobrze -
tacy młodzi szybko rosną toteż stąd może u niego te kłopoty
chyba ,ze faktycznie nadwyrężył --to tez szybko przejdzie -bo młody