-
Ja to straszny len jestem Mam rowerek stacjonarny ale w sypialni-tak glupio siadac i pedalowac w ciszy i samotnosci.Probowalam przy tv to domownicy mnie skrzyczeli ze zagluszam program Poczekam na wiosne-w naturze moze bedzie latwiej i zabawniej
-
LUIZKU ŻYCZĘ CI SAMYCH PRZYJEMNOŚCI W DIETKOWANIU
-
Psotylko - miłego weekendu i fajnego wyjazdu
Malgo 4 - ja na nowej wadze waże o 2kg więcej niz na starej, nie wiem jak będzie u ciebie, ja wróciłam do satrej wagi
Bozenko - dzieki za odwiedzinki
Bewiku - ja od poniedziałku, jutro mam gości więc dieta byłaby bez sensu
Misialku- dzięki za odwiedziny
Kochanie- ja jutro jadę po rower, już wypatrztłam taki jak chcę i mało mnie obchodzi czy będę im zagłuszła film czy nie, może twój rower trzeba nasmarować jeżeli skrzypi , a jak ty możesz im zagłuszać film jadąc na rowerze? nie kumam tego
Hiii- ciesze się że wpadłaś
a u mnie bez zmian, już znalazłam rower dla siebie i jutro mam nadzieje wyciągnąc męża po niego, jest cięż ale za to stabilny, nareszcie bede jeździć wieczorami zamiast zalegać na kanapie
miłej niedzieli
-
Bardzo Ci życzę wytrwałości i tego aby Twoj rower nie podzielił losu mojego....Mój niestety stoi i w kącie...brak ochoty,wolę poćwiczyć z płytką ..a poza tym...wiem ,że każdy ruch pedałem słyszą sąsiedzi piętro niżej.Zapewniają ,że im nie przeszkadza...ale mnie stresuje bardzo ta świadomność.Ja nie mogę doczekać się ciepełka i tego żeby móc poszleć na zwykłym rowerze!!oj nie mogę się doczekać!!!
-
-
Luizku-to nie jest kwestia skrzypienia,ale dzwiekow przy ruszaniu pedalami-to nic wielkiego,ale jednak.Nawet jak jestem sama i przy rowerku chce ogladac tv to musze ja dac glosno,bo nic nie slychac.Najlepiej mi sie pedalowalo jak bylam sama w domu i dawalam muzyke na glos.
Z drugiej jednak strony-dla chcacego nic trudnego...
-
Luizku i tak trzymaj jazda na filmach , dietka, napewno waga nowa będzie mile widziana, bo ja wiem ,że na starej ważę 1, 5 kg mniej , ale cieszę się , że na nowej mniej ważę i wiem , że mnie nie oszukuje
-
Faktycznie macie rację z tymi rowerami stacjonarnymi. Mój też hałasuje, telewizor trzeba rozkręcić na maksa, żeby cokolwiek przez szum pedałowania słyszeć. Ale ja powiem jestem w komfortowej sytuacji, bo mieszkamy w domku jednorodzinnym i mam pokój na górze z tv i tam codziennie jeżdżę. Nikomu nie przeszkadzam i nikt się na mnie nie patrzy.
Mam też bieżnię mechaniczną, ale chodziłam po niej jakiś czas i przestałam, bo wysiadają mi biodra, strasznie ciężko, bo napędza się ją tylko nogami. Szczerze mówiąc chętnie bym się jej pozbyła bo tylko zajmuje miejsce.
-
a wy znowu o pedalowaniu a ja przerwalam na tydzien i teraz znowu nie moge sie zmobilizowac moze zaczne od jutra
pozdrawiam
-
Luizek, pozdrawiam serdecznie w nowym tygodniu.
Też mam rowerek, ale ..... chyba jestem zaspany niedźwiadek, a ponadto, jakoś nie mogę dłużej popedałować jak 15 minut, potem już mi się nudzi - jestem w tym samym miejscu!!!
Miłego pegałowania CELA
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki