-
Moje gratulacje Luizku.
Miłej niedzieli i oczywiście dietkowej.
Pa
-
witajcie,
jestem w trakcie nowego planu i organizowania wlasnego zycia.
na razie plan idzie ok.
Wstalam o zamierzonej godzinie chociaz obudzilam sie godzine wczesniej, pognalam tylko to lazienki i spowrotem do lozeczka.
Wstalam wypilam kefir ( bialko + calcium), zjadlam mandarynke, poczytalam posty i zabralam sie za cwiczenia. Wlasnie je skonczylam - wykonczyly mnie pot leci mi po plecach choc nie tak jak wczoraj (wczoraj lalo sie ze mnie wszedzie), odczulam moje nogi posladki i brzuszek.
Jutro bedzie cardio i pewnie padne jak mucha przy nim nie mam jeszcze kondycji a wiek niestety przeszkadza niz pomaga (ale wszystko przede mna).
Teraz kapiel i biore sie za lodowke jak mialam w planach, a pozniej wypale jeden film i do pracy ma nocke.
Nie ma to jak rozpoczety dzien cwiczeniami (pisze rozpoczety a u mnie juz po 18 a u was niedziela). Dzisiaj nie przekrocze moich 1000 kcal (jedna pokusa zwalczona - mialam ochote na malage a zjadlam mandarynke - chyba zaczne sobie pkt przyznawac heheheh).
No ale musialam sie wam pochwalic. Jeszcze troche a zripuje moje dvd wiec kto ma osiolka bedzie mogl je sciagnac. I naprawde je polecam. Gilad moj ulubieniec od 1990 roku kiedy to byl na Eurosport stal sie moja inspiracja. Jego cwiczenia wkladalam na aerobic ktory wiele lat temu prowadzilam. Tak wiec teraz uzbrojona w nowe dvd wyrzezbie swoja sylwetke na taka jak chce.
Milej niedzieli i nie objadac sie.
Pozdrawiam
-
Luizku
u mnie z gimnastyką też kiepsko.Kiedyś chodziłam nawet dość regularnie, ale jakoś tak mi się to rozeszło.Ale podziwiam Twój zapał.
Ja muszę znowu przeprosić się z rowerem.
Wiedźmo
też jestem na etapie przebudowywania sobie życia. Na razie nie mam jeszcze ostatecznego projektu, ale parę rzeczy już realizuję. Warsztaty terapeutyczne zdecydowanie w tym pomagają.
Będę ći sekundować.
Pozdrawiam
-
Może udzieli mi się Wasz zapał do ćwiczeń, bo na razie ciagnie mnie do wygodnej kanapy.
Luizku, wielkie gratulacje, ładnie Ci idzie, aż miło patrzeć na te spadajace kilogramy
-
cholera ten weekend nie można zaliczyc do udanych, w sobote wpadłam w szał jedzenia dobrze że się zatrzymałam a dzisiaj bylismy na lodachhhhhhhh, a od jutra SB II i już
miłego tygodnia
-
-
-
dzieki za odwiedziny, dzisiaj dzień pomiarów do clubu i bz, zupełnie bz, aż dziwne , nic ani kg ani cm. muszę uważać bo wycieli mi kaszaka i nie mogę ćwiczyć ani pływać, musze uważać na jedzonko.
II faza SB w tych samych rozmiarach co w zeszłym tygodniu.
pozdrawiam
-
Witaj
Za tydzień napewno będzie zmiana.Niestety nie zawsze jest tak jak chciałybyśmy ale liczy się ogólny wynik i to jest ważne!Trzymam kciuki za Twoje następne pomiarki napewno będą mniejsze !
Miłego dnia
-
POWODZENIA
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki