Ruda, ja natomiast, wole 5 razy, bo jak za dlugo jestem bez posilku, to pozniej jest szybkie i bez kontroli palaszowanie
Ruda, ja natomiast, wole 5 razy, bo jak za dlugo jestem bez posilku, to pozniej jest szybkie i bez kontroli palaszowanie
Mnie się te wieczory udaje przeżyć bez jedzenia. Wieczór to liczę ten późny, gdzieś tak 21 i dalej. Chociaż mój syn to potrafi być głodny i o 23 . No i mama zrobi co nieco syneczkowi (byle nie za dużo ). Jednak nie jem nic . Ewentualnie herbatkę sobie zrobię. Kurcze , zjadłabym czasem bo to pachnie , ale po co mi to. Znowu sadła przybędzie i żołądek ucierpi
Pozdrawiam
witaj -wlasnie wpisalam nowy tematrzepisy.Mozna wpisywac ,albo lepiej pytac o jakis przepis ,zeby sie nie powtarzac.Pozdrawiam
Cześć Ruda
mój dzisiejszy jadłospis faktycznie ciekawy .Mam nadzieję,że nie wróci z nawiązką jak napisałaś.Jutro dzień serowo-jogurtowo-kefirowy.Jak się je ile chce to tych kalorii nie będzie malutko,to i przemiana bardzo nie spadnie.Chyba najbardziej skąpy kalorycznie jest ten dzisiejszy dzień.Bo trzeci to kasze,a piąty mięso chude i ryba.Może żle nie będzie ,bo to nie głodówa.
A jakiej ty diety idziesz szukać
Pozdrawiam weekendowo
Rudadzionek minął ładnie........
ja bym radzila, juz dzisiaj do kuchni nie wchodzic, tak ku przezornosci
Milego weekendu
udało się , udało pokonać łakomczucha wieczorno/nocnego Uraczyłam go herbatką i połozyłam lulu
Kolację starm się jeść ]Misialku ok. 18. Wiesz moj problem polega nie tyle na tym, żem głodna, tylko , że mam ochotę na jedzenie. I niestety prawie nigdy nie kończy się to na jednej kanapce czy kawałku ciasta
Szukałam tej Twojej dietki Julisiu. Zaciekawiła mnie. Czekam na Twoje i Bewika rezultaty i odczucia......i może urlop zacznę od tej 5-dniówki
Zakładki