-
RUDASKU SERDECZNIE POZDRAWIAM .ZYCZE MILEGO DZIONKA .
BUZIAKI[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/4/954.png[/img]
-
będzie dobrze, musi być dobrze, wiecej optymizmu i proszę usmiechnij sie
buziolki
-
Rudasku, bardzo się z tobą cieszę na tą nową pracę. A jeśli ma być Ci lepiej, to i porządnego klapsa przyjmij, chipsy są okropne, brr. Ja mam niestety ten sam problem, wieczorem jestem najbardziej głodna. Nawet nie głodna, tylko bym coś zjadła. Wypracowałam więc taki system. Jem kolację gdzieś koło ósmej, wiem że to późno, ale ja kładę się około 2 w nocy.Kolacja jest w reżimie tzn. chlebek vasa sztuk 2 na ogół z chudą wędlinką + jakieś warzywko. No a potem, jak już wszystko mam z głowy, rodzina oporządzona, funduję sobie nagrodę. W moim przypadku jest to jogurt, taki specjalny, czereśniowy ( normalny z cukrem i na śmietanie), delektuję się nim jak najdłużej.
Wliczam go do mojego około 1200 kalorii. Może i Ty znajdziesz sobie coś co bardzo lubisz, a nie bardzo zgrzeszysz.Pozdrawiam jak zwykle wieczorową porą.
-
Wieczorne łakomstwo to też moja zmora.Wiem ,że poprzednio się z tym uporałam,więc teraz to tylko moja wola,która gdzieś błądzi.Ramzes ma dobry sposób,robiłam podobnie tylko bez jogurtu.
a gdzie twój suwaczek Rudeczko
-
Rudziu, już październik. Jak w nowej pracy? Początki są zawsze trudne. Ja też we wrześniu zaczęłam nową pracę. Nienawidzę tego. Strasznie długo się przyzwyczajam.
Trzymam za Ciebie kciuki.
-
Sama się zastanawiam Julisiu gdzie on się podział? pewnie znidził się tak długim bezruchem i .....znikł . Muszę chyba ponownie go zainstalowac....
Jeszcze nie pracuje Polu....przesunęło się otwarcie....tylko strach przed nowym nieznanym nie zmniejsza się Też nie lubię zmiany miejsc, poznawania i wszystkieg tego co niesie ze sobą nowe miejsce pracy i nowi ludzie.....u mnie dochodzi jeszcze nowe zajęcie.......brrrrrrr
Staram się ruszać i jeść rozsądnie, ale.....róznie z tym. Waga skacze ciut w górę i z powrotem .Z codziennego rowerka nie zostało prawie nic. na basen dzielnie chodzę. pluskać się fajnie...
-
Pozdrawiam serdecznie i zycze dobrego weekendu
-
Ruduniu pozdrawiam serdecznie! wenę mi myszy wcięły )
-
Witaj Rudziku!!!
Pozdrawiam i życze duzo dobrych myśli o dietkowaniu, realizacji marzeń o szczupłej sylwetce i wielkiej radości z odpływającego tłuszczyku, tylko że on sam nie odpłynie.
Własnie przed chwilą zdałam sobie z tego sprawę, więc nie dorzucam na ruszt zbędnych kalorii od teraz
czekam na wieści z twojego frontu walki
-
Ruda taki strach przed nową pracą mnie by chyba połowę tłuszczu wytopił
Miłej niedzieli
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki