Strona 57 z 65 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 561 do 570 z 642

Wątek: Poległam, nie wytrwałam...Teraz znów zaczynam walkę

  1. #561
    pola33 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Didi?
    Jak po świętach. Obijasz się czy bierzesz do roboty?
    Pewien aktor który ładnie schudł, mówił ,że gdy wraca późnym wieczorem do domu czeka na niego micha sałaty z dodatkami. Zjadał to i był tak napchany że na nic nie miał juz ochoty.
    A dlaczego nie możesz iść wczesniej spać?
    Trzymaj się

  2. #562
    didi1963 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2006
    Mieszka w
    Ostroszowice
    Posty
    12

    Domyślnie

    Nie panuję nad tym co jem Moja waga a raczej jej szybki wzrost przeraza mnie.

  3. #563
    siringa Guest

    Domyślnie

    Didi popatrz na móje wiadra i zapanuj. Da się, ale nikt nie mówi, że to jest takie zupełnie łatwe.
    Przecież pamietam jak dawałam Ci rady, gdy sie wybierałaś chyba na jakiś zjazd. Potem stwierdziłaś, że miałam rację.
    Teraz też mam, przemyśl sprawę i nie pozwól, żeby to jedzenie Tobą rządziło. Co przybyło, to jest, ale nie pozwól na wiecej i zacznij iśc we właściwym kierunku.

  4. #564
    didi1963 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2006
    Mieszka w
    Ostroszowice
    Posty
    12

    Domyślnie

    Mleko 2% tłuszczu 112,80

    Płatki kukurydziane 114,00
    To moje dzisiejsze menu /łącznie1171 kcal/
    Ryż długoziarnisty gotowany na sypko

    Fasolka szparagowa gotowana

    Marchew gotowana

    Margaryna "Kasia"

    Ser żółty Salami pełnotłusty

    Jabłko

    Sernik wiedeński z glazurą
    Jak na nowy start to chyba nie najgorzej

  5. #565
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    didi,jak na moj gust to jednak za duzo weglowodanow...powinno byc troche miesa,zamiast sera zoltego,bo to bialko i zapycha na dluzej...a mleko zastap jogurtem naturalnym
    zycze powodzenia

  6. #566
    didi1963 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2006
    Mieszka w
    Ostroszowice
    Posty
    12

    Domyślnie

    Dwa dni za mną. Zaczynam wierzyć ,że wróciłam na właściwe tory. Tylko do kiedy wytrzymam?
    Misiala i Siringa dziękuję za rady

  7. #567
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Didi, ciesze sie, ze zaczynasz sie pokazywać
    Ja wieczorem jadam bialy ser, dobrze zapycha i białeczko wieczorkiem jest wskazane
    A może w piatek ze mną na basen sie wybierzesz
    Przemyśl, propozycja nie do odrzucenia
    Ja tez od wczoraj jestem grzeczniejsza

  8. #568
    siringa Guest

    Domyślnie

    Ja Ci tu zaraz dam "do kiedy wytrzymam"!
    Jak będziesz chciała i się postarasz to do tej wagi jaką sobie wyznaczyłaś.

  9. #569
    Gruba 66 Guest

    Domyślnie

    Didi ja też od wczoraj zbieram się do odchudzania
    Dzisiaj 1016 kcal ale jeszcze wieczór daleki, chociaż nie zamierzam już dzisiaj jeść
    Gdzie wybieracie się na basen ? Może do Świebodzic na sunę ? Albo do Bielawy ...
    Gdziekolwiek byście nie szły pływać pójdę z Wami.
    Izabela.

    Nie wiem ile ważę, boję się wagi ...

  10. #570
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Izunia, przemyślcie, mieszkam dokladnie po środku w Bielawie między Ząbkowicami i świdnicą
    My chodzimy grupowo i mamy umowę z basenem. Jak jest nas wiecej jak 15 osób to płacimy 5 zł i wchodzimy.Na czipach-zegarkach nie wbijają nam czasu wejscia, więc na basen wchodzimy 17,50 i z wody wychodzimy o godz, 19 , a nawet 10 minut po 19, bo z czasu nikt nas nie rozlicza.
    Duzo osob idzie na głęboką wodę i pływa, ale z 8 osób zawsze ćwiczy
    Póżniej idziemy do sauny, do yakuzi, pływamy i bardzo szybko czas ucieka.
    Wszyscy czują się dobrze, bo jesteśmy w grupie i różnej tuszy.
    Po basenie mozemy Krysialka odwiedzić w ogródku.
    Jak będziecie zainteresowane, to piszcie, zadzwonie do Krysialka i mozemy gdzieś sie spotkać, bo teraz jest u mamy tzn, w Bielawie
    Izunia i Ewa, przemyślcie
    Jak coś to chętnie was po gorach oprowadze np. w niedziele, mozemy iść na Wielką Sowe.
    Pozdrawiam

Strona 57 z 65 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •