Wątek: Jutro nadchodzi......

dalej trąbie nosem,czuje sie podle.Sorki,ale nie mam chęci na nic,wrócę jak się lepiej poczuję

Dziekuję za wsparcie

Jak tam nosek Julisiu ...całuski w sam czubeczek ...zdrowiej szybciutko i wracaj do nas
Pozdrawiam Cię serdecznie

julisia, jak tam zdrowko, mam nadzieje ze lepiej plus z tego taki ze moze apetyt mniejszy,co wracaj szybciutko do zdrowia i do nas

witaj zakatarzona -
no to sobie zycie zasłodziłaś albo zakwasiłaś .
czegos było za duzo skoro w taki upał tak cie wzięło .
narazie kichaj na wszystko ,bo podobno leczony katar trwa 14 dni
a nieleczony dwa tygodnie . więc masz wybór .
najlepiej zrób sobie watróbki na smalcu przypraw czosnkiem i połż sie do łózia
,żebyś nierozsiewała zarazek i nikt cie nie obwąchiwał .
miłego dnia

mam nadzieję, że już lepiej??

JULISIU
pozdrawiam i zdrowia życzę.

Witaj Julisiu Wspolczuje kataru, ja Cirrus tabletki kupuje i pomaga.
Zdrowiej szybciutko

kochane moje koleżanki
już jestem prawie zdrowa,wczoraj byłam na działce,i już nie miałam czasu wpaść do was.
Dzisiaj mamy małe święto,moja młodsza córka kończy właśnie 18lat.imprezka będzie w niedzielę,a ona ze znajomymi jutro gdzieś tam się wybiera świętować.

Beignet znam te tabletki,ale stosuję odrobinę kropli.
Siringa,Waszka dzięki
Krysiałku chyba nokogo nie zaraziłam,a zrobiłam chyba rekordową liczbę kichnięć.Ten katar był wyjątkowo zjadliwy.
Misiałku mój apetyt nic sobie nie robił z kataru,no może przez jeden dzień.
Poziomka,Lunka dzięki za pamięć.
Lecę do was nadrabiać zaległości.

Cześć Julisia
Jak już się dobrze czujesz to wspaniale

mój apetyt nic sobie nie robił z kataru,no może przez jeden dzień.

Znając życie to akurat w takich momentach jest apetyt na słodkie i należy sobie ulżyć w chorobie :P

Serdeczne życzenia da córki, to ważna uroczystość