Wątek: Zycie PO 40-tce

witaj.
To i tak sie Tobie dziwie ,ze znajdujesz na kompa i kolezanek czas .
Ja już dzieciom zapowiedziałam ,zeby sie wreszcie pospieszyli bo
wreszcie też bym chciała zobaczyc swojego wnuka.
o bawieniu to juz nie ma mowy -bo jak to będzie za 10 lat to już będe
stara i zgredowata .
Podstolinko -chyba sie jednak pochwaliłam znowu waże 68 kg
przez dwa dni to waga jednak prawdziwa -dziwne bo jak przyjechałam to
wieczorem wazyłam 67 . Mówie ci ,że jednak brak ruchu i siedzonko
przed kompem nie odchudza -niestety Skłonnosci mam straszliwe-
żebym to chociaz zjadła ciacho
miłego pogodnego dzionka

Witam wszystkich serdecznie w piekny sloneczny dzionek .Wreszcie zrobilo sie jasniej i przyjemniej na swiecie to i zyc sie chce inaczej .Malo cos w tym roku tego ciepla ,ale w koncu nie narzekajmy nie jest az tak tragicznie. Cieszmy sie z tego co mamy . Moze jedynie drożyzna nam wszedzie towarzyszy do ktorej w tym roku przywyknac nie moge.
Wiecie dziewczyny tak czasem sobie mysle ,ze mysmy jednak w czas te dietke zaczely stosowac ,bo to jednak teraz i mniej i inaczej sie je .Żoladeczek juz odpowiednio obkurczony i tyle :P [color=blue[size=24]] .Nie zniweczmy tego[/size:1223b83104][/color] ,bo same widzicie ze dobrze nam to zrobilo nie tylko zdrowotnie ,ale rowniez finansowo .No bo jednak mniej juz potrzebujemy [color=darkred:1223b83104].I sadze ze jest to motyw na dalsze nasze życie [/color] . Pozdrawiam wszystkich cieplutko i zycze wytrwalosci w dietkowaniu A to Poznan -Biblioteka Raczyńskich .

Co racja, to racja! Najgorszy okres do "dotrzymania postanowień diety" to
zima i wczesna wiosna-kiedy to warzywka kiepskie i zazwyczaj morożono-kiszonki.
Krysialku narzekasz na brak wnuków jak ja-z tym, że nawet o zgredowatość się
nie rozchodzi lecz o kompletny brak nerw )

IRUS WITAJ .DZIONEK JEST PIEKNY SLONECZNY . WIDZE ZE TROCHE WNUKI DOKUCZJA ALE JESZCZE TROCHE WYTRZYMASZ A POTEM JUZ BEDZIE LEPIEJ .CORKA JUZ POSZLA DO PRACY WIEC NIE MUSZE JEZDZIC ..JAK BYS MOGLA I MIALA CZAS TERAZ W SOBOTE TO MOZEMY SIE SPOTKAC . CORKI NIE BEDZIE BO JADA NA ROCZEK PONIEWAZ MOJA WNUCZKA JEST CHRZESTNA..KOCHANIE TY JUZ TAK OSTRO NIE DIETKUJ BO MASZ JUZ FIGURE JAK 18 STKA TAKA JAKA POWINNA BYC .HALINKA JAK WIDZISZ NIE DOTARLA .POZDRAWIAM I ZYCZE MILEGO DZIONKA .CALUJE :P :P :P

Witam Cię Irenko i dziękuję za pozdrowienia :P :P U mnie skrupulatnie, ale nie zawsze dietkowo. Ciągle mam jeszcze chęć na słodycze. Dlatego waga mi nie spada. Ale może teraz się uda. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej (ale nie za ciężkiej) pracy z wnukami
A jak będzie z tym spokaniem w Krakowie w dniu 26 sierpnia, proponowanym przez Agentkę Przyjedziesz do syna

[/img]

Podstolinko buziaczki Ci SKARBIE PRZESYłAM I MELDUJE,ZE WRESZCIE DIETKOWO JESTEM GRZECZNA
Mam nadzieje,ze na dłgo :P
Jak Ci mija dzionek

co prawda to prawda, i dla zdrowia lepiej i dla kieszeni lżej, byle dać rade i juz tego nie zaprzepaścić

pozdrawiam

Ogromniaste buziaki dla Ciebie Podstolinko kochana

Dziekuję za każde słóweczko napisane u mnie,za rady,za wsparcie i za to,ze poprostu jesteś Będę sie oszczędzac i....posprzatam ...rynek Ps.chciałabym być kiedyś taka cudowną babcią jak i Ty

A propos spotkania w Krakowie...moze przyjedziesz -chyba 25-go nie 26-tego jak napisał Pantanal Jak mi sie uda,to też postaram sie przyjechac,ale na dziś jak zwykle nic nie moge obiecać.Fajnie byłoby sie poznac,prawda

Podstolinko 1000000 buziaczkow Ci przesyłam :P
Jak Twoje zdrowko?Czy dobrze sie czujesz przy tak zmiennej aurze?
Musze w końcu trafic na Ciebie na gg :P
Miłego dnia Skarbie :P

Podstolinko, jak tam zdrowie, bo chyba bóle po półpaścu przeszły
Miłego weekendu