też kocham rowerek, w przedostatnią niedzielę przejechałam 61 km!
też kocham rowerek, w przedostatnią niedzielę przejechałam 61 km!
Podstolinko jak zdróweczko???? Nie ma Cię Źle się czujesz?????
Buziaki i zdrówka życzę!!!!!!!!!
Podstolino ale mi apetyt robisz tym Twoim rowerkiem.
Już sama nie wiem co robić - w sobotę blisko mnie organizowany jest rajd rowerowy , trasa ok.23 km. i mam wielką ochotę aby się zapisać , ALE jak tam mój tyłek da radę ? bo o nogi to się tak bardzo nie obawiam, ale na zwykłym rowerze to jeszcze w tym roku nie jeździłam .
Mój mąż już zapisany i koszulka jest A CO ZE MNĄ ???????????
Już sama nie wiem co robić , zaznaczam że nie jest to wyścig tylko rajd ( czyli spoko jazda )
KURCZE CHYBA SIĘ SKUSZĘ
POZDRAWIAM I ŻYCZĘ ZDRÓWKA.
Pewnie zebym pojechala ,tylko juz od teraz troche pocwicz jazde cobys potem na dupecncji mogla siedziec . A juz pozniej to bedziesz jezdzic bez oporow . Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Mi by taki rajd pasował po tej weselnej wyżerce Gratuluję kondycji i zapału do jazdy rowerowej
Zaglądam z pozdrowieniami ... Gratuluję zapału i zazdroszczę czasu i takiego pięknego plenerka do jazdy
Buziaczki ogromniaste Podstolinko
Acha, obejrzałam fotki - fantastycznie wyglądasz ,..normalnie młodzieżówka
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Podstolinko cieszę się, że juz jesteś z nami i tryskasz energią jak zawsze
Co do rowerka i dolegliwosci ze strony d*** to wiem cos o tym, dziś czwatry dzień jeżdżę i jeszcze mnie troche boli ale juz nie tak jak na drugi dzień....... masakra była
Buziaki..............
Zakładki