Wątek: Zycie PO 40-tce

KRYSIU TO CO PISZESZ TO DIETA WSPANIAŁA, ALE JA NIGDY NIE LUBIŁAM TŁUSTEGO JEDZONKA.
MYŚLE ŻE DIETA GODNA NAŚLADOWANIA.
PODSTOLINKO DASZ RADĘ POMYŚL NAD DIETKĄ KRYSI MYŚLĘ ŻE JEST DOBRA.
BUZIACZKI.

Podstolinko, dietka moze i fajna, ale kiedys slyszalam, ze przy tej tlustej diecie nie powinno sie jesc chleba, ziemniakow, macznych i jest tez meczaca, bo wszystko opiera sie na tluszczach i jajach
Moja siostra byla na niej w Canadzie, ale jak byla w domu, a jak musiala gdzies isc, albo pojechac, to chodzila ze swoim jedzeniem, zeby nie zaprzepascic diety

Podstolinko, zycze zdrowka i jak tam waga, dalej w miejscu

podstolinko, jak tam zdrowko

Witaj podstolino!!
Dobrze widziec Cie w lepszym zdrowiu juz Jak bedziesz mogla juz troche dluzej posiedziec przy kompie to pogadamy znowu troszke Trzymaj sie !! Pozdrawiam !!

witajcie
No nie -bez przesady -tłuste życie nie polega na wsuwaniu szmalcu łychami
-chociaz jak komu smakuje
tak Ewa masz racje --nie wolno przy takim zywieniu chleba i ziemniaków
ewentualnie mikroskopijne dawki,zeby nie zatłuścic wątroby.
Przesadzasz,ze trzeba chodzić z własnym zarłem wystarczy
w gościach omijac ciacha i potrawy maczne no i słodkie napoje łącznie ze słodkimi alkocholami . . Za to można bigosy ,mięsa
majonezy ,jaja . To jest tylko odwrócenie piramidy żywieniowej -
ale naprawde wychodzi na zdrowie .

Witam Was serdecznie już z samego rańca.Wczoraj nawet nie zajrzałam tutaj ,gdyż studiowałam tę dietę dr.Kwaśniewskiego.No i muszę Wam powiedziec ,ze jestem zdecudowana na nią.Waga dalej stoi w miejscu pomimo przestrzegania diety.No to na co mam czekac
BEWIKU -DZIEKI ZA TROKĘ,ALE JESTEM ZDECYDOWANA JUŻ NA ZMIANE DIETY,SKORO TA NIE DAJE ŻADNYCH EFEKTÓW-ZOBACZYMY.
MISIALKO- pozdrawiam Cię serdecznie -zdrówko coraz lepiej
SIBA -pozdrawiam goraco -narazie musze troche "dozowac"siedzenie przy komputerze,ale ciezko mi to idzie.Jak juz zapuszczam żurawia to zapominam o wszystkim.Dopiero kregoslup przypomina mi o rzeczywistosci.Ale ogólnie nie jest żle
KRYSIALKU NIE MA SPRAWY JA SIE DIETY NIE BOJE A Z DIETA NIE BEDZIE ZADNYCH KLOPOTOW ,BO PRZECIEZ ANI CHLEBA ,ANI ZIEMNIAKOW TO JA NIE JEM OD CZERWCA UBIEGLEGO ROKU-TO ZAPRAWE ZE TAK POWIEM MAM JESZCZE TROCHE POSTUDIUJE I DO DZIELA PODSTOLINO POZDRAWIAM

GRUNT TO MIEC DOBRE NASTAWIENIE
MILEGO DNIA

Jak już się zdecydujesz na tą dietę to będę pilnie Cię śledzić, bo w sumie to też czytam i czytam o tej dietce i zastanawiam się czy ona nie dla mnie. Lubię mięso, wędlinki, warzywa, a bez słodzyczy i chleba myślę, że mogłabym się obyć, nawet łatwiej jak bez kiełbasek. A ziemniaków to nie jadam już od dłuższego czasu, czasem tylko latem jak są świeże. Więc...?

Podstolinko, ta dieta jest baaaardzo podobna do diety Atkinsa, którą ja z kolei stosuję .Dużo mięsa , jaj, sera trochę węglowodanów - pycha. To są diety dla "mięsożerców" :P .
Ja sobie bardzo ją chwalę - ona działa
Widzę, że już mniej Cię boli , lepiej się czujesz , to bardzo dobrze .
Życzę Ci miłego popołudnia

podstoilna, pozdrawiam i zycze powodzenia w testowaniu nowej dietki