-
Banner flashowy
czy mógłby ktoś pomóc?
-
Polu gdzie się podziewasz? bo z gór juz chyba wrociłaś? Proszę, zajrzyj do nas i chociaż łapką pomachaj, czekam
1.09.2013
-
Polu wracaj do nas -caekamy.Pozdrawiam serdecznie i daj jakis znak zycia o sobie .
-
Przesyłam pozdrowienia i buziaki
Jutro będzie lepiej
-
Polu hop, hop......zairzyj do nas
1.09.2013
-
Witajcie
Właśnie wróciłam z długiego urlopu w moich ukochanych Tatrach. Pogoda była wspaniała, w sam raz na chodzenie po górach. Chłodno, trochę wietrznie. Taka pogoda jaka jest od kilku dni jest tragiczna kiedy się chce troche połazić. Wysiłek i wysoka temperatura grożą przegrzaniem.
Oczywiście wyjechałam z moim syneczkiem, który jest świetnym kompanem. Nie marudzi i jest dobrym piechurem. Nie chodziliśmy wysoko w góry, głównie odwiedzalismy doliny, ale i tam były niezłe podejścia np. z dol. Jaworzynki na Gąsienicową. Przy mojej wadze czasami było ciężko, ale ja uwielbiam ten rodzaj aktywności fizycznej.Włóczyć się godzinami i paść oczy pięknymi widokami.
Trochę wielkie nie wiem dlaczego, ale to może dobrze bo oddaje piękno tego miejsca. To jest akurat dolina Małej Łąki. Po prostu cudo.
A to Czarny Staw Gąsienicowy.
To widok na Dolinę Gąsienicową i schronisko( na dole) Murowaniec.
Po powrocie do Zakopanego kiedy padałam z nóg moja eklerka jeszcze dobijała na linkach parku linowego. Niezła frajda.
Co do wagi to straciłam trzy kiloski, ale przy tej mojej hustawce to drobiazg. Od lekarki dostałam odpowiednik Meridi Zelixa. Brałam to przez trzy tygodnie bez efektu. Możecie sobie wyobrazic jak jestem zdesperowana , że truję się takim świnstwem.
Od jutra biorę Meridię. Trudno. Może pomoże. Może.
Dziękuję Rudzi, Doris,Podstolince i Begi że o mnie nie zapomniały.
Przeżywałam ostatnio trudne chwile , w życiu prywatnym i niestety zawodowym. Straciłam jedną fajną pracę blisko domu i terz czeka mnie poszukiwanie nowej, niestety pewnie związanej z dojazdami. Czułam się strasznie zdołowana pod każdym względem.
Dobrze że wyjechałam. trochę mnie to odbudowało i dodało sił.
I na zakończenie zupełnie bajkowe miejsce Staw Smreczyński z widokiem na Czerwone Wierchy
-
Droga Polu Jakze sie ciesze ,ze z tego ze jestes .Nie opuszczaj nas na dluzej .Wiesz przeciez ze z nami latwiej wszystkoznosić.Tak to juz jest moja Droga ,ze klopoty to chyba wszystkich sie trzymaja. Nie znam przynajmniej domu ,zeby ich nie bylo. Ale tzeba sie nauczyc stawiac im czola. I bardzo dobrze ,ze wlasnie wybralas taki sposob odreagowania . Najlepszy z mozliwych . Wyjechac w gory i uchodzic te wszystkie zmartwienia do upadlego.Jak juz czlowiek wraca do "domu" umeczony ,ale szczesliwy ,to nie ma ochoty na roztrzasanie -co by bylo gdyby.........-.
Synus to bardzo ladny chlopiec i ciesze sie ,ze jest Twoja podpora.
Te 3 kg. co stracilas to bylby piekny poczatek do dalszego gubienia kiloskow.A co to jest Meridia Nie mam zielonego pojecia .
A klopoty -zostaw je daleko za soba i zacznij zyc po "nowemu".Wierz mi czasem niewarto roztrzasac wszykich staroci .Niech one sobie ida swoja droga. Zycze Ci kochanie duzo dobrego ,szczescia ,radosci i zebys miala duzo sily do zgubienia zbednego balastu .To dopiero bedziesz miec satysfakcje ,a my tutaj bedziemy sie cieszyc razem z Toba. Pozdrawiam serdecznie i zycze milego dnia .
-
fajnie, że wróciłaś
widoczki przepiekne.góry niezmiennie budza podziw i zadumę. Synus taki sympatyczny.
trzy kiloski na minusie to ładny wynik Czy oprócz tej chemii pani zaleciła ci jakiś sposób zywienia?
trzymaj sie cieplo
1.09.2013
-
Dzisiaj mój pierwszy dzień z Meridią.
Wstyd mi z tego powodu. Bardzo. Nie umiem sobie poradzić. Ten rok był jedną wielką huśtawką.Góra, dół. Cztery w górę cztery w dół. Nawet góry mi nie pomogły. Owszem nabrałam kondycji, ale............. .
Byłam u lekarz, dostałam receptę i od dzisiaj będę się truć. Wiem że ludzie biorą miesiącami. Ja potrzebuję tzw, rozruchu. Zejść poniżej setki.
Za oknem wstaje piękny dzień, a ja lecę do roboty. Dzisiaj mój mąż ma urodziny. Muszę upiec tort i kupić mu prezent. Niestety nie mogę wyskoczyć do miasta, bo mam sześcioletni ogon, który trzeba ubrać nakarmić i wypchnąć z domu kusząc jakimiś korzyściami.
Miłego dnia
-
Witaj Polu Zdjęcia cudowne, ja też kocham góry i z przyjemnością pooglądałam.
Co do Meridii , przy takiej nadwadze to NIE jest wstyd Mój mąż właśnie bierze ją ponad tydzień, i już schudł 4 kilo Próbował też odchudzania , czasem trochę schudł,ale ogólnie było źle. Meridia hamuje apetyt. Ja długo nie chciałam jej brać, ale jak widzę, jak działa, też postanowiłam po nią sięgnąć i wybiorę się niedługo po receptę.
Pozdrawiam serdecznie, straj się ograniczać też jedzonko, unikaj kupowania smacznych rzeczy, to schudniesz jescze więcej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki