-
Polu,
Moja Polu, jednak poszłam do lekarza. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam. To się okaże w przyszłości. Dośc już miałam tych huśtawek nastroju, rozładowywania napięcia przez opychanie. Tyle lat to trwało. Walczyłam dzielnie. W czwartek skapitulowałam.
Całuski Ci ślę.
-
Witaj Polu -staram sie pomalu do kazdego dotrzec.Nie moge za dlugo siedziec przy komputerze gdyz boli mnie bardzo kregoslup i kregi szyjne.Ale co by to bylo jakby w tym naszym wieku nic nas nie bolalo Oj byloby zle /hihihiiiiiii/
Dawno u Ciebie nie bylam ,ale czesto zagladalam i chociaz poczytalam co nowego.
Dochodze juz do siebie i mysla ze udalo mi sie to w zupelnosci. Trzeba zyc dalej ,a przy rozkladaniu tematu na czynniki pierwsze i tak by mi nic nie dalo .Zrobilam wszystko co bylo w mojej mocy ,bylam przy Nim najczesciej jak tylko moglami staralam sie pomoc. Dzisiaj po niedlugim stosunkowo czasie stwierdzam,ze nie chcialabym jeszcze raz tego wszystkiego przezywac ,a juz napewno widziec tych wszystkich cierpien.Brat juz sie nie meczy ,nie cierpi i to bardzo silnie do mnie przemawia.A zycie ...............a zycie toczy sie dalej i jeszcze jestem potrzebna potomnym .......no to sluze jak umiem .Wznowilam obowiazki babcine i zajmuje sie wnukiem i dobrze bo najlepsze na klopoty to zajecie sie czyms pozytecznym.
Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milej i udanej niedzieli i dobrego dietkowania .
110/77
-
Witaj Polu,
świetnie, że twój synek był w telewizji, to dopiero przeżycie Ja swojej oponki też nienawidzę i od środy 16 maja z nią walczę, trochę to pomaga. Też załamują mnie letnie ciuchy, kupione w zeszłym roku, do których miałam dochudnąć, a tu Będę Ci dalej kibicować . Cieszę się, że zaczynasz dietkować i życzę powodzenia, obiecuję zaglądać częściej
-
Droga Polu ,a gdzieś Ty -gdzie My tu na Ciebie czekamy dobijamy sie ,a ty milczysz jak galaz jakiś czy" ćóś " No przestan sie zamartwiac i zacznij z nami to odchudzanie . Wszystkie predzej czy pozniej dopada dolek ,ze mu zle idzie .Ale w koncu jak sie tak dobrze zaprzemy to damy rade ,Ty oczywiscie z nami .Nie daj sie prosic i wracaj do nas -czekamy
Pozdrawiam serecznie i zycze wiele dobroci i milego weekendu i wypoczynku
110/77
-
U mnie bez zmian. Zaglądam tu, ale nie piszę. Trochę zwątpiłam. Pisanie i czytanie zabiera mi dużo czasu, którego nie mam. Nie przeczytałam książki od wieków. Nie miałam wolnego czasu też od wieków. Wiecznie produkuję się w pracy w domu, dla siebie nie zostawiam ani chwili. Kiedy wieczorem uporam się z obowiązka,mi, chcę poczytać, czy obejrzeć film, mąż woła mnie , że późno, że trzeba iść spać, że ...............
Nie mogę pisać ciągle o tym co zjadłam, ile zgubiłam, że poległam i zjadłam coś, czego nie powinnam. Potrzebuję trochę normalności i tego też szukam w postach koleżanek. Czasami poza walką z kilogramami, jest trochę zwykłego życia przeciętnej kobiety.
Nie piszę , bo nie mam o czym. O tym,że nie daję rady? Wiele tych co nie potrafią znikają z forum i ja je rozumiem.
Kiedy zasypiam, o ile zdążę, wyobrażam sobie siebie w błękitnych spodniach z dużym ozdobnym pasku i krótkiej bluzce. Widzę szczupłe biodra i płaski brzuch.
Dużo jeżdżę na rowerze i pracuję w ogrodzie. Wieczorem otwieram lodówkę i jem.
Tak, tak wiem po 18 nic. Wiem.
Pozdrawiam te dobre duszki co o mnie nie zapomniały i są ze mną mimo wszystko:
Irenkę, Begi, AAnn, Misialkę i Ewusięce.
W moim ogrodzie zalęgły się sikorki. To mnie uszczęśliwia.
-
witaj
wiem jak to jest -
mnie też wydaje sie ,ze doba za krótka -czytam głownie w kompie
raz w tygodniu kupuje "Angore' ,którą przez cały tydzień męcze .
Chata często zaniedbana ,telewizje oglądam wybiórczo -co sie stało z tym czasem
niby mamy tyle udogodnien -a ja wzięłabym wielgachną pożyczke na robota
,który w 21 wieku powinna już miec każda gospodyni domu.
-
Polu
pozdrawiam Cię serdecznie i życzę spęłnienia marzeń
o tych niebieskich spodniach i pozostałych też.
-
Polu, u mnie tak samo z czasem wolnym, permanentnie go brak.
Może dzięki pracy w ogrodzie schudniesz. Zyczę Ci spełnienia marzeń.
-
nie wątp,poczekaj na lepsze dni,tak jak ja.
-
Polu do Ciebie tez wreszcie dotarlam i zycze udanego weekendu i wszystkiego dobrego .Zagladaj tu do nas czesciej nie zalamuj sie .Nie zawsze dietkowanie nam tez sie udaje ,ale kroczymy wszyscy razem ,mysle ze Cie nie zabraknie wsrod nas .Co ja gadam -wiem to napewno -pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki