Poziomko, wspaniały ten szatański wynik . Mi również rok temu zepsuł się rowerek. Zawiozłam go do sklepu i nie było fachowca zdolnego naprawić sprzęt. Rowerek musiałby jechać do Wrocławia! Wreszcie ktoś go spróbował naprawić i połowicznie wyszło. Jeżdżę na jednym biegu - tak około 3 o ile pamiętam. A steperek zepsuł mi się od razu - naprawa chyba niemożliwa - plastikowe stopki sie odłamały, a że był tani, dałam spokój.
Zakładki