to było białe, tyle że ja jestem w krucjacie 14 lat![]()
![]()
![]()
![]()
Wpadki-zapadki wrr...
Było, minęło nie ma co rozdrapywać.Ja na Twoim miejscu
to vinko też bym, co tam!
Ja zapowiedziałam wszem i wobec że jestem fajnym gościem, dla
ktorego nie potrzeba NIC szykować.![]()
Wybaczyć sobie i innym- myślisz, że o to w tym wszystkim chodzi? Napisz cos wiecej.
Ja przez kilka tych dni wybierałam ciacha. Łatwiej z nimi niż bez. Na krótka metę. Łatwiej było mi sobie radzić. Wiem bez sensu ale nic tak nie poprawia mojego nastroju, nie obniża złości itd nonsensy. Jutro nowy dzień. Stawiam teraz krechę ponizej której...
--------------------------------------------------------------------------------------------------
nie będę jadła kompulsyjnie przez najbliższe 24 godz.
Docelowo- abstynencja od zapalników, realizacja planu jedzenia i zdrowa waga = wolność od kompulsywnego jedzenia
Gacuję od 8.08.2012, 02.2012- 114 kg, 8.08.2012- 112 kg, 24.09.2012- 99,1kg, 19.09.2013- 78,0 kg, 25.09-75,9, 4.10-75,2, 17.10-79,9, 25.10-77,9, 2.01.2014-83,9, 10.01.14- 79,9kg
Jak zmienić myślenie? Help! - Strona 9
Przyjemnie spędzonego dnia dorisku
Poadrawiam. Też dietuję, chociaż z tym bywa różnie.
Czasami mała czekoladka ( z bombonierki )w pracy do kawy.
buziaczki :* i kawusia :P
Witaj Dorisku. Tak u Ciebie pięknie,że nic się nie chce. Piję sobie kawusie, oglądam Twoje Kwiatki, a siadłam do komputera,żeby robić jakieś listy dzieci dowożonych do szkoły. Zaraz pewnie SIE ZBIorę, ale póki co napatrzę sie jeszcze. A tak poza tym zlapałam jakieś kilogram SKąd? nie wiem. Jak to złości człowieka. Wcale nie czuję się grzeszna, atu masz .....pozdrawiam![]()
![]()
![]()
![]()
TU MNIE łATWIEJ ZNALEŹĆ Na nowej drodze życia z ........dietką!!!!!! - Grupy Wsparcia Dieta.pldukan od17.01.2010-waga 80
Słonecznik podąża za promieniami słońca, człowiek za zrozumieniem, akceptacją i miłością.Zamieszczone przez caprica
Jeżeli nie spełnia swoich oczekiwań to szuka pocieszenia, czasami w jedzeniu.
Z przeszłości wloką się trudne doświadczenia np w stosunku do jedzenia, nieudane próby zmniejszenia wagi, ogromniaste jojo i inne
Przyszłość przeraża że dalej będzie tak jak było, bo jak ma być, skoro obiecuję sobie i nie dotrzymuję obietnicy.
W tym aspekcie "wybaczyć sobie i innym"
odcina sznurki przeszłości,
pozwala cieszyć się dzisiaj
i nie zamartwiać się jutrem.
Tak np chory perfekcjonizm, bycie naj
już od dzieciństwa:
zobacz jak ona to robi, a ty nie możesz lepiej,
no dobrze 4 ale mogło być lepiej na 5
moje niespełnione marzenia przelewam na dzieci i dokręcamy śruby: języki, balet, basen, bo przecież musimy dać lepszy start dzieciom niż my dostaliśmy itd
chyba wiecie o czym mówię
i tak przez pokolenia...
dokąd zmierzasz człowieku?????????
Dorisku wybacz ale piszesz ze swoje niespelnione marzenia przelewasz na dzieci,ale czy dzieci tego wlasnie chca? Czy my chcemy zeby byly najlepsze czy szczesliwe?![]()
Zakładki