Strona 7 z 218 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 57 107 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 2178

Wątek: Ostatnie stadium otyłości - otyłość śmiertelna!!!

  1. #61
    Doris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    72

    Domyślnie

    Poziomko!
    Twój kurczak z takim impetem i skupieniem prze do celu. Jest taki bojowy i mobilizujący.
    Podstolino
    Też świetnie sobie radzisz ze wszystkimi tłuszczami
    moja waga balansuje w obrębie 122,200-122,800, ajuż bym chciała żeby wskoczyła na 121
    Wagę do 150 kg dostałam od św Mikołaja bo na wcześniejszej brakło skali i straciłam kontrolę. Pozwalałam sobie bezmyślnie bo nie miałam bata nad sobą, a często to mi już bylo wszystko jedno i ręce opadały, bo kolejne próby odchudania sie nie powiodły. Najgorzej było wracać do lekarzy:
    Endokrynolog, ten to mi dawał reprymendę, a ja jak dziecko ze spuszczonymi oczkami i ze łzami czułam sie bezsilna ze swoim problemem,
    kardiolog ręce załamywał że serce już oblepione tłuszczem musi silniej pompować, komora się powiększa, cisnienie idzie w górę
    jeszcze ich kilku zostało i wszyscy w tym samym tonie, że krzywde sobie robię. Ja to wiem, ale ruszyć na powaznie nie dawałam rady. A nawet sie usprawiedliwiałam że nadwaga jest wynikiem zażywanych hormonów, sterydów, zaburzeniami hormonalnymi więc jak wymyśliłam sobie usprawiedliwienie to się jego trzymałam.
    a jeszcze świetną wymówka była zła przemiana materii.
    Jak sobie człowiek codziennie wmawia to wkońcu zaczyna w to wierzyć i stąd to poczucie bezsilności.
    Ważne jest pozytywne myślenie, wiara w to co robimy i koniecznie wyobrażanie siebie już u celu z osiągniętym sukcesem, czyli wizualizacja.
    Kiedy juz tak nie dawałam sobie szansy, dostawałam czasami olśnienia, np ktoś powiedział, przepraszam, ale w obozie zagłady nie było przypadków złej przemiany materii. Człowiek nie tyje z powietrza.

  2. #62
    Doris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    72

    Domyślnie

    ale mnie wzięło na rachunek sumienia
    Poziomko, Podstolino, Ewace, Gosiu, Bewiku, Siringo, Psotulko(jeszcze mni wstyd za tą od postu Postulkę ), Misialko, Pumko, Metamorfozo i wszystkie forumowiczki DZIęKUJĘ
    dzieki wam wiem że mam szansę na nowe lżejsze życie i to już się dzieje.

  3. #63
    Doris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    72

    Domyślnie

    ZNALAZLAM TU JESTES
    30 CZERWCA ORGANIZUJE U SIEBIE SPOTKANIE MOZE TEZ SIE DOLACZYSZ Z KRAKOWA BEDZIE KILKA OSOB - LICZE NA TO
    dziekuję za zaproszenia i chetnie skorzystam. Fajniie jest poznać bliżej moje "anioły stróże" w przedsionku raju.

  4. #64
    Doris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    72

    Domyślnie

    Witam serdecznie w sobotni poranek!
    Mialam sie brac do roboty,
    ale jak stanęłam na wadze i zobaczyłam jedynkę 121,800 to szybko włączyłam komputer, żeby sie z Wami podzielić tą radością

  5. #65
    Awatar Balbina2
    Balbina2 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,142

    Domyślnie

    Gratuluję! Wiem jaka to radość! Pozdrawiam!

  6. #66
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    witaj,
    dawno mnie nie było na forum więc nadrabiam zaległości,
    czytając twój post ( przyznam się że nie cały) zastanawiam się czy nie powinnaś skorzystać z pomocy lekarza przy odchudzaniu, samej pomimo naszego wsparcia może być ci trudno, chyba że juz masz jakieś kiepskie doświadczenia z lekarzami to sorki
    miłego weekendu
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

  7. #67
    Awatar Puma33
    Puma33 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,633

    Domyślnie

    Witaj Doris, cieszymy się razem z Tobą. Walcz, kochana, bo to Twoje zdrowie Wiesz, jest takie stare porzekadło "Nie żyjemy po to, żeby jeść, ale jemy po to, żeby żyć ". Zobacz na swój suwaczek - to dopiero tydzień, a tyle osiagnęłaś. Brawo, Dziewczyno ! :P
    Ja mam weekend imprezowy oczywiście i nawet się nie ważę. Imieniny Antoniny, Jolanty, grill, włoskie kolacje. Ale się cieszę
    Całuski

  8. #68
    Doris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    72

    Domyślnie

    Witaj Pumko!!!
    Wiesz, jest takie stare porzekadło "Nie żyjemy po to, żeby jeść, ale jemy po to, żeby żyć "
    więc ciesz się z imprezowego weekendu, a wcale nikt Cie nie zmusza, oprócz Twojej wyobraaźni do skorzystania z całej oferty kulinarnej.
    To żarcie jest dla głodnych, a Ty taka nie jesteś
    Baw sie dobrze, podziwiaj wzrokowo a nie smakowo imprezowe menu
    Chcesz tego
    Napewno tak jest: chcesz i pragniesz dojść do celu, a te chwilowe rozkosze smakowe trwają tyko sekundy.

  9. #69
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    Doris GRATULUJE z calego serca swietnie ci idzie, ale widze ze jestes psychicznie przygtowana do odchudzania i wiesz na czym to wszystko polega
    z ruchem to powoli, najpierw spacery, troche dywanowcow i tez sie nam chwal, bo to bardziej mobilizuje
    milej soboty

  10. #70
    Doris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    72

    Domyślnie

    widze ze jestes psychicznie przygtowana do odchudzania i wiesz na czym to wszystko polega
    oby tak było, bo już mi sie wydawało, że po mnie. Kolejny raz w lutym padłam w boju.
    Dobrnęłam do 112kg i motywacja wysiadła.
    Kurde, ale jak zobaczyłam jak wy tu wszyscy walczycie to łyso mi sie zrobilo i się biorę za siebie.
    na ostatnich studiach poznałam troche technik wspomagania i inspirowania czlowieka do działania i próbuje na sobie. W szkole zrobiłam wielkie przedsięwzięcie, które trwało cały tydzień. Wszystko się udało i poszło jak po maśle.
    zobacz:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    w aktualności - lekcja koleżeńska 13.06.2007
    w przedsiębiorczość - program Tygodnia Przedsiebiorczości 11-16.06.2007
    Chcialabym schudnąć i pomagać ludziom z nadwagą skutecznie ją redukować. To jest moje najnowsze wyzwanie. Jeżeli chcę to mogę, nie zapominając że CIACHO ZABIJA takich jak ja.

Strona 7 z 218 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 57 107 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •