Wątek: Ostatnie stadium otyłości - otyłość śmiertelna!!!

Dorisku czyżbyś powzięła decyzję o wyjeździe w dal siną bez buziaka
dla Nas?

No dobra Dorotko..Ja wracam z wakacji a Ty co?? Gdzie Ty się podizewasz?Wracaj no!

Ogluchlo nam dziewcze -ludzie szukajmy dobrego laryngologa dla biednej doris .Trzeba dziewczyne ratować .Pozdrawiam Cie skarbenku

Doris - nie rób mi tego, tylko nie ty, prosze wracaj, kto jak nie ty da mi zapał do odchudzania
to ja to ja słyszysz wołam ciebie ja luizek

buziolki

witam wakacyjnie
pozdrawiam serdecznie, przepraszam za tajemnicze zniknięcie i dziękuję za pamięć
waga sie troszeczkę wahnęła nie w ta stronę

już wróciłam i postaram sie tu zaglądać często
jak ja lubię jeść
byłam na zabiegach i teraz będę kontynuować w przychodni, przespałam cały dzień(aklimatyzacja)jeestem solidna bo zaraz po przebudzeniu piszę

fajnie że nie przedpadłaś na wieki

to teraz trzeba zrzucić ten nadmiar tłuszczyku, do roboty

Noo!W końcu jesteś!Nie znikaj na ta długo,bo już mi stracha narobiłas...A teraz dzielnie do roboty i zrzucaj to,co przybyło !I resztę też zrzucaj

witam i pozdrawiam serdecznie!!!!
dietka idzie ciężko
ćwiczenia dzisiaj
na wyciągu 1/2h
rowerek 35 min
materac 20 min
uff

Dorotko
Pozdrawiam serdecznie. Jestem już po kopenhaskiej (nigdy więcej ), schudłam niewiele, jakieś 3 kg może Byłam u lekarza, zdrowa jestem jak koń to dostałam wspomagacz Nie znikaj już na tak długo, bo ja tu bez Ciebie słabnę
Izabela.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Dorotko, jakże się cieszę, że się nam wreszcie objawiłaś. Głowa do góry, będzie dobrze