-
Ja na pewno nie jestem królikiem, nie lubię sałaty. Nie jestem spacjalnie owłosiona, mam krótkie uszy. Ale umiem kicać
-
Ho ho ho
Kicac...??? Ciekawe co masz na myśli...??? 

-
Aja mam mało sałaty na co dzień a ciasteczko zawsze gdzieś znajdę
-
Hi hi hi no każdy ma cos co znajdzie, wykopie chocby spod ziemi, dla mnie to głównie chlebek i ziemniaczki!!!
-
Tak, te rzeczy same do ust wskakują
Chociaż dzisiaj rozdałam: 1 czekoladę, paczkę cukierków nimm2. i wertelss original (jakoś tak) Za to kupiłam w empiku gorzką 80 procent z nadzieniem.
-
Mnie wczoraj kusiło "złe" i lodów pojadłam- dawno ich nie konsum'e, więc
się rozgrzeszam.W zasadzie chyba zupełnie to robię.
p.s. "Wiadomych" pączków Także nie jadłam!
-
O właśnie idę wykopać czekoladę
Wiadomych pączków też bym nie jadła ale na coś bym się skusiła
Dlatego uważam, że dobrym pomysłem byłoby spotkanie nad morzem i nw. o poranku (pod kierownictwem Samorodka), rowerki w południe pod moim przewodnictwem, zajęcia basenowe pod przewodnictwem Pumy a w przerwach to można i te pączki
-
:P :P :P :P :P Oj Toshiku -coraz bardziej mi sie chce tego spotkania . :P :P :P :P :P Wszystko mi bardzo odpowiada .
Pozdrawiam serdecznie
-
Z tym porankiem to nie przesadzajcie, ja raczej jestem nocny Marek. Przed 11 nie jestem pozytywnie nastawiona do otoczenia
Kawusia jedna, druga i dopiero można nad morze. Tylko ciepłe
Tak, tak Samorodku, pączki zjadły się same
-
Samorodku, a bylo te lody szamać
Ale trudno jak mus to mus -przy kijkach zniszczysz kalorie . Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki