Wątek: no, zielona jestem jak młody groszek

Wpadłam na chwileczkę przywitać się, puścić do Ciebie oczko i pędzę zaraz na kawusię....

witam Samorodku!!
Przyszłam w odwiedziny ale na bezy się nie rzucam
Mam urlop od słodyczy
przerzuciłam sie na NW

polecam moje nowe odkrycie

kolacja bez ograniczeń
menu:spacer



pozdrawiam

Bezów na szczęście nie lubię U nas również nie ma deszczu niestety

:P :P :P :P Samorodku- dawaj te bezy :P :P :P :P lubie bo to slodkie . Jedna nie powinna zaszkodzic .A czy aby na jednej by sie skonczylo.....no to moze juz jednak nie bede jadla. Pozdrawiam i zycze milej niedzieli .

No i macie ten upragniony deszcz? W Krakowie lało jak z cebra przez dwa dni, teraz się troszkę jakby ta pogoda robi lepsza, ale jest wiatr, więc może się zmienić. Denerwuję się, bo wieczorem idę na operę pod gołym niebem (Traviata ), wywałiłam 120 złotych na bilety i wolałabym nie siedzieć w płaszczu przeciwdeszczowym No i mam piękną, nową sukienkę, która chciałabym ubrać :P :P
Samorodku, ćwicz dzielnie, bo ktoś musi na tym forum walczyć z nadwagą, ja jakoś ostatnio nie mam na to czasu
Buziaczki :P

U nas dalej nie pada, ciągle patrzę w niebo bo mi sie nie chce podlewać. Tyle, że parno okropnie Czytałam, że Podstolinę namówiłaś na kijki Pozdrowienia

Witam po niedzielnie
Wyglądamy tego deszczu z coraz większym niepokojem: będzie, czy nie?
Wszędzie jedna sacharoza aż żal się robi traw,krzewów.
Pumo Podstolinę na kijki? hi hi ciężka sprawa.....
U mnie było rewolucyjnie czyli nie dietkowo, chociaż w porywach dietkowo
I nic mi się nie chce.
Z wizytkami nie idę, jedynie do Poziomki do tabelki.
Proszę o usprawiedliwienie

Samorodku u mnie podobnie chociaz dzisiaj sie staram

Samorodku, wpadłam na bezika..... ale..... zabrakło Kto zjadł?????
Buziaki zostawiam................

Samorodku, do widzenia, jutro wyjezdżam