Super, nie wiadomo czy grillować wieprzowinkę czy zajadać kalafiorki
Na grilla najlepszy jest bakłażan
a witam majowym wieczorkiem, dzieki za odwiedzinki
Co do tego obżerania, to akurat mnie ono nie dopadło, pisząc, ze ta dietę, robiłam na pół gwizdka, miałam raczej namyśli, ze nie trzymam się mojego planu..tzn, nie jeść po osiemnastej ( nie uwierzycie, ale faktycznie jest zasadnicza różnica, jeśli zjem coś do 18, i to samo ale np. w przedziale, między 17a 23 ), wypijanie 1.5 l wody dziennie,zjedzenie 1 jabłka dziennie...takie tam rózne założenia, no i ruch oczywiście, ale powoli wprowadzam w życie, waga na razie stoi, więc chyba nie jest źle, bo zwykle rosła
Ja jestem zadowolona,powoli, jak się niewiadomo na co napalałam, zawsze ponosiłam klęskę,więc terz powoli, i z odrobiną myślenia czym sie odżywiam.
mam nadzieje,że u ciebie tych kłopotów nie ma, i spadek wagi tez idzie w dobrym kierunku,pozdrawiam serdecznie
Dzień Dobry wszystkim.
Szczerze mówiąc to nie za bardzo chciało mi się usiąść do pisania , ale niestety do swoich porażek również trzeba się umieć przyznać .
Zaoszczędzę wam szczegółów co jadłam , ale pozwalałam sobie że ho ho
No i cóż drogie koleżanki [b]PORA UDERZYć SIę W PIERś I WRóCIć NA DOBRą DROGę .
Biedny orbik stał tylko w salonie i czekał na mój powrót.
Od dzisiaj koniec z podjadaniem i odpuszczaniem sobie.
Orbik 45 minut - 400kcal zaliczone .
Dieta rozpoczęta .
Mocne postanowienie poprawy - jest.
Więc do dzieła .
A jak nie , to za karę klęczenie na grochu .
Ten pomysł z grochem powinnam chyba i ja wykorzystać. Ale może po tych wszystkich szaleństwach i rozpasaniach świątecznych przyjdzie i na mnie opamiętanie. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Wspaniale, ze nie oglądasz sie do tyłu,... popieram pełna mobilizację i trzymam kciuki z całej siły
Pozdrawiam cieplutko [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Ueeee,przesadzasz, zaraz tam groch. Uprzedzałam, że będzie ciężko.
Ja jutro planuję fasolkę po "bretońsku" na obiad dietetyczny zresztą
POZDRAWIAM SERDECZNIE PO MAJÓWCE
miłego dnia
Witam dietkowo.
2 DZIEń DIETY.
Orbik 45 minut - zaliczony.
Pomimo wczorajszego głodu nie skusiłam się na podjadanie wieczorne i z tego się cieszę .Czuję że po majówce żołądek został rozciągnięty i trzeba popracować nad jego skurczeniem
Powolutku aż do skutku - jak powiadają najstarsi górale .
Miłego dnia owocowego .
prosze jakie ładne wiadomości
wiczenia i dietka w natarciu.
powinnam sie na tobie wzorowac
z tym rozciagnietym brzuszkiem po każdym długim weekendzie i ja walczę
nie wiem co mnie pcha tak do zarcia a potem...cierpie z glodu i od nowa obkurczam
głupi ten mój organizm
Zakładki