Pozdrawiam serdecznie i życzę nam wszystkim, zeby te czasy nigdy nie wróciły ...
Miłego, dietkowego dnia [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pozdrawiam serdecznie i życzę nam wszystkim, zeby te czasy nigdy nie wróciły ...
Miłego, dietkowego dnia [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Urszulko gdzie Cię przepadło przez te wolne dzionki.
Buziaczki!
Witam serdecznie!!!!!!
Wątek wspomnieniowy rozbawił widzę koleżanki ale też wywołał łezkę w oku ,byłyśmy wtedy niczym gwiazdy ...
Wywiało mnie na wekend na mazury jechałam w sobotę 3 maja drogi puste jazda super,po 7,50 godz jazdy byłam na miejscu ,ale powrót to koszmar!!!!!!!!!!!!!!!!!
cała Warszawa wracała z wekendu ,jeszcze nigdy nie widziałam takich korków !!!!!!!!!!!!!!!byłam wściekła na siebie ,dałam się namówić dzieciom na wieczorny powrót w niedzielę korki zsaczeły się już przed Łomżą i myslałam że to koniec .........o nie........ okazało się za Łomżą że korki ciągną się z małymi przerwami do samego Mińska Maz.,jak dotarłam w okolice Grójca to była prawie północ a w stronę Warszwy ciągneła się jedna świetlista kolumna samochodów i tak prawie do Radomia .ale zeby nie było zbyt fajnie od Radomia zaczeły się mgły i ciagneły parawie do samego domu do którego dotarłam o godz 3 nad ranem jechałam 11 godzin !!!!!!!!!!!!!!!! byłam wykończona.Moja córka miała mnie zmieniać za kierownicą ale w tak skrajnie niekorzystnych warunkach bałam się jej dać jechać.Są też plusy tej samochodowej uwięzi - integrowałam się z dziećmi (które miały poczycie winy że mnie namówily na jazdę ) Spiewaliśmy opowiadaliśmy sobie smieszne historie z dzieciństwa i duuuuuuużo gadaliśmy.
Na drogę przygotowałam sobie suróweczkę i kawałem mięsa ale w związku z tym że nie wysiadałam prawie z samochodu doszło do czegoś strasznego..................pożarłam dzieciom 2 hamburgery ,co prawda córka mnie uspakajała że w takim stresie w jakim byłąm spaliłam je byłyskawicznie i chyba miała racje bo dziś się ważyłam i przesunęlam sówaczek na 71
Chucherko,Agaa,Tdk,Toschi,Jurecka,Poziomka Samorodkudzięki za odwiedzinki i dobre slowo,mam nadzieję że mialyscie udaną majówką bo choć padał deszcz to było też słoneczko nastrajająć pogodnie
Pozdrawiam serdecznie
oBIECAłAM ODWIEDZINKI, ALE NIE WIEM OD KOGO ZACZąć. zACZYNAM WIęC po sąsiedzku od Ciebie Urszulko.No strasznie fajnie spada Ci waga. Ostatnio myślalam wlaśnie o Tobie, jak Trudno Ci ze względow zawodowych dbać o dietę. Jeżeli jesteś zobligowana do próbowania potraw to jest rzeczywiście trudne. Łatwiej powiedzieć sobie nie jem nie próbuję, nie mam ochoty niż spróbować , doprawić i jeszcze raz spróbować i może jescze raz. Może w naszym przypadku czyli odchudzaczek powinni wymyślić jakiś neutralizator smaku? nie to chyba średni pomysł. Idę wypić teraz herbatkę, Tobie też zaparzę. Na zdrówko, na dietkę pa, pa
Urszulko , ale z Ciebie pirat.
Taka droga wwwwoooowwwww
Podrzucam zdrowe przekąski
No tak Kubica wróciła z wojaży
Gratuluje przesunięcia suwaczka
U mnie majówka pracowita ale i pogoda w Zielonce była piękna
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów
Dziękuję za miłe przyjęcie
Zakładki