-
Dziewczyny, ja wam kibicuje, tylko duzo pracy ostatnio mi sie nazbieralo. Ale czytam jak sie dorwe do kompa. Na razie!
-
Ja również bywam z doskoku ale czytam i kibicuję!!
-
Cześć dziewczyny
Cieszę się ,że jednak jesteście i wpadacie pokibicować, to naprawdę pomaga
Dużo ciężkiej pracy jeszcze przed nami i naprawdę potrzebuję dopingu. Jak na razie cieszę się z osiągnięć- bo mogę ubierać wszystkie ciuchy z poprzedniego jesiennego sezonu. Doczekam się napewno,że będe kupować nowe mniejsze rozmiary Jak przyjemne będą to koszty :P Pozdrawiam wszystkich odwiedzajacych Mika
-
Witam wszystkich milusinskich i Ciebie Mika nie bylo mnie kilka dni ale to nie znaczy ze o Tobie nie myslalam.Nawet bardzo czesto .Zwlaszcza jak mialam cos do zjedzenia /ciekawe czy Mika by to jadla??/Ciezko .ale sie trzymam .W poniedzialek zaplanowalam wodnika musze to przezyc.Biore sie tez za cwiczenia bez nich to nie ma sensu.Mika podpowiedz jakies ciekawe danie .bo mnie juz brakuje pomyslow kurczak staje sie nudny chociaz pod roznymi postaciami.Pa pa. :P
-
Czesc dziewczyny, musze sie pochwalic, ze waga mi wreszcie ruszyla, po dwoch tygodniach czekania ale ruszyla, a co. W sumie schudlam od 1.08.
6 kilogramow, niby nie zawrotne tempo, ale mnie cholernie cieszy
I oczywiscie nadal mam zamiar powoli sie odchudzac, ,nie popuszcze.
-
Witam dziewczyny!!! Nowa 22 jestes wielka ty mowisz niezawrotne tempo???? Ja od czerwca spadlam 2 kilogramy i nie moge za nic wiecej Co prawdamialam kilka ladnych dni co sie myslalo.ze waga ruszyla ale to bylo zludne zaraz wskazywala swoj ulubiony poziom a niech jej tam dalam jej cas do grudnia kiedy to musi wskazywac 60 no gora 62 kg jezeli nie to pojdzie za okno :P Zarty zartami.a ja jestem burak op pomyslalam dzis o wodniku pilam pieknie do 19 godz kiedy to wrocilam do domku i nie wytrzymalam zzarlam woreczek ryzu (dziki) z papryka ,Wiem to nie w porzdku ale juz nie moglam mowilam.ze ja kocham jesc.ale sie rozgadalam pa pa w poniedzialek napewno wytrzymam do 3 razy sztuka :
-
Witam dziewczyny!!! Nowa 22 jestes wielka ty mowisz niezawrotne tempo???? Ja od czerwca spadlam 2 kilogramy i nie moge za nic wiecej Co prawda mialam kilka ladnych dni co sie myslalo.ze waga ruszyla ale to bylo zludne zaraz wskazywala swoj ulubiony poziom a niech jej tam dalam jej czas do grudnia kiedy to musi wskazywac 60 no gora 62 kg jezeli nie to pojdzie za okno :P Zarty zartami.a ja jestem burak op pomyslalam dzis o wodniku pilam pieknie do 19 godz kiedy to wrocilam do domku i nie wytrzymalam zzarlam woreczek ryzu (dziki) z papryka ,Wiem to nie w porzadku ale juz nie moglam mowilam.ze ja kocham jesc.ale sie rozgadalam pa pa w poniedzialek napewno wytrzymam do 3 razy sztuka :
-
Nova22 - tempo jest w porządku!!!
Lepiej wolniej, niż później miałoby być jojo!!!!
A dieta to ma być przyjemność, a nie katorga!!
więc pięknie Ci idzie!!
gratulacje i powodzenia na przyszłość!!
-
Witam ze spuszczoną głową
Dałm plamę i to jest straszne jadłam tyyyle dobrych rzeczy,że aż wstyd. Wszystko przez ten urlop. Byłam w domku i wszystko tak kusiło - jak chodzę do pracy to wytrzymuję na luzie. Oczywiście, że się nie obżerałam, ale jadłam lodziki czekoladowe czekoladkę Chrupiącą bułeczkę z czymś niekoniecznie dietetycznym
Ale już dzisiaj spadam na ziemię i ...koniec tej przerwy.Strasznie mi wstyd, wagowo jest dobrze /nic się nie zmieniło/.W poniedziałek wodnik /może dwa dni za karę /Mika.
-
Rozgrzeszam Mike
Ja w sumie jem wszystko, tylko trzymam proporcje, mniej wiecej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki