-
Oczywiście że dnia"o wodzie" nie było , ale mieszczę sie w kcal.poniżej 1000, więc jest dobrze. Byłam z przyjaciółkami na kolacyjce i zjadłam wielki talerz sałaty z pomidorkami,ogóreczkiem i jednym jajkiem na twardo - pięknie to wygładało ,a najadłam się do syta. Dzisiaj leczo z cukini, oczywiście wegetariańskie żadnego tłuszczu, mięska itp.
Zobaczymy co na to waga Pozdrawiam z bardzo deszczowego jesiennego Wrocławia Mika
-
Witam!! Myslalam.ze jak kilka dni pomilcze to wiadomosci moje beda rewelacyjne a tu figa waga jak zaczarowana stoi w miejscu.Jednak i tak sie ciesze ze nie idzie juz do gory.Tylko sobie stanela i stoi.A niech jej tam .Przyjdzie czas ,to i na nia znajde sposob.Dochodze do wniosku ze 1000 cal mi nie pomoze musze wymyslic cos ci ekawszego.Ja zaczelam juz puchnac od samego oddychania swiezym powietrzem Dostalam dobra diete od znajomej .ale jest bardzo rygorystyczna trwa 14 dni i pieknien sie chudnie.Moze sprobuje .ale musze do niej dojrzec.Je sie 2 dni woda z miodem .2 dni bialy ser poltlusty.2 dni gotowane jablka.2 dni gotowane warzywa.2 dni sok jablkowy.2 dni ser bialy 2 dni sok pomidorowy.Spadek wagi do 7 kg.Brak efektu jojo.Jednak po tygodniu diety majaki przed oczami.Efekt znakomity sama widzialam.Figura bomba .jak zaczne to dam znac .pa!!
-
ciekawe?
ta dieta oczywiście,to jak konkretnie przez 2 dni pije sie w wodę z miodem,potem przez 2 dni tylko biały ser itd. a jakie ilości??????pozdrowienia Fita
-
Witam wszystich odwiedzajacych i wstepujacych Fita widze .ze zainteresowalas sie moja cud dietka . Fajnie .jak sie zdecydujesz to daj znac.Jezeli chodzi o ilosci to bez ograniczen/i tak sie duzo nie da zjesc bo zatyka/Po 2 tygodniach ma sie podobno tak zmniejszony zoladek ze wystarczy odrobina pokarmu aby byc sytym U mnie nic nowego ciekawa jestem jak Mika znosi kolejne dni dietki?? Mam cicha nadzieje.ze tak jak ja ma malutkie trudnosci.Ale musze sie przyznac ze przywiazuje coraz to wieksza wage do tego co jem i ile .Mozna powiedziec ze stalo sie to moja obsesja Jest w kazdymrazie coraz to lepiej a jak dojrzeje do dietki to bedzie rewelacja.pa
-
Cześć dziewczyny
Czas upływa, waga pooowooooluuuutkuuuu leci w dół :P .
Pipio ,masz oczywiście rację BARDZO MI CIĘŻKO, i aby nie zaprzepaścić tego co osiągnęłam przez 1,5 m-ca. Zmieniłam coś w tym sposobie odchudzania. Mianowicie -jem wszystko. nie przygotowuję osobno ,żadnego niskokalorycznego jedzonka. Rano śniadanko- 2 "deseczki" lekkiej WASY zytniej z np. twarożkiem /zawsze jadłam i jem chudy/, potem kawka ,herbatka, jabłuszko,około godz 13 jogurcik z musli lub płatkami sojowymi /pycha/około 17-tej jem objad. I tu też nie mam problemu bo zup nigdy nie gotuję na tłustych wywarach ,tylko lekkie z duża ilością jarzyn bez mąki i śmietany ,gotuję tak od lat i jest to smaczne /córka wegetarianka i nie będę gotować każdemu osobno/. Nawet jak na II danie są pierogi to też jem tyle że 4 sztuki. Kolacja ok.20 -1 kromka ciemnego zytniego pełnoziarnistego z czymś i tyle...
Nie obarczam się dietą - jak jest grill to jem pierś i wypiję małe piwko. Przestałam wchodzić na wagę. Zrobię to po miesiącu.Chyba się uspokoiłam i myślę, że teraz wiem ,ze baardzooo powoli ale skutecznie zgubię jeszcze te 10 kg. Uzbroiłam się w cirpliwość, czego wszystkim życzę. Mika
-
Zaczynam !!!
Tyle wczoraj pisałam o spokoju, że mi dobrze ,ale to guzik prawda - chcę efektów, chcę wyników ,chcę być szczupła
Wzorem koleżanki PIPIO zaczęłam dietkę .... nie wiem jak ją nazwać - 14 dniowa - nie, bo taka podobna już jest , to może 14/2 , bo przez 14 dni po 2 dni na każdy produkt. Wystartowałam od rana - teraz mam przed sobą 2 dni na wodzie z miodem i płynach.
Czy dam radę Trzymajcie kciuki. Małe czrne sukieneczki czekająąą
-
Witam wszystkich odwiedzajacych i ciebie Mika widze ze sie przespalas z problemem przemyslalas i po stwierdzeniu chce byc szczuplutka zaczelas sie katowac Rewelacja bardzo sie ciesze ja zaczelam w niedziele dwa dni przelecialy jak z bata trzasnal najgorsza byla sroda .ale dzisiaj jest juz super czuje sie wspaniale i tak lekkkkkkko Mika wytrzymamy brzuszek mam juz 0,25 mniejszy i taki mieciuuutki jest narazie super trzymaj sie odezwie sie wieczorkiem pa /JESTEM CALA HEPI!!!!!!!/ :P :P :P
-
Hej, hej koleżanki przetrwałam swobodnie wczorajszy /pierwszy/ dzień . Dzisiaj też jest nie najgorze j Pipio pisze że trzeci dzień był straszny -zastosujemy , zobaczymy Co tu dużo gadać czuje się też lekko i dobrze. Cieszę się z Tobą Pipio ,że nareszcie się coś ruszyło /waga,obwody-moje też się zmniejszają/ Bedzie dobrze. Zakończę stwierdzeniem "Tak mi dobrze ,że dobrze mi tak" Pozdrawiam Mika
-
4 dzień !!
Dzisiaj czwarty dzień dietki 14/2 .Mroczków przed oczami nie mam ,waga spada. Już nie korci mnie jedzonko, byłam w stanie nawet gotowac przysmaki dla całej rodziny i.....nie jeść tego. Teraz działeczka /jesienne pożądki/ trochę szybciej będzie się spalało sadełko. Jestem bardzo ciekawa jak Pipio znosi tę dietkę /myślę .że dobrze/ Pozdrawiam odwiedzających Mika
-
Pewnie, że będzie dobrze!!
3mam kciuki i liczę na podsumowanie rezultatów
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki