Hej wam )

Też jestem z Gdańska i oczywiście problem z balaścikiem tradycyjnie mam za sobą listę porażek, ale za każdym razem podnoszę się i biegnę dalej )

Wczoraj trochę myślałam o swoich błędach i stwierdziłam, że muszę z góry ustalać menu... Ale Aganna: twoja zasada przygotowania wcześniej posiłków jest chyba jeszcze lepsza
Mnie gubi chaos... muszę nauczyć się planować i żyć zgodnie z planem... )
A powiedz, co z treningiem? Ćwiczysz sama czy w jakimś klubie ? )

Serdecznie pozdrawiam )