Wątek: ostatnia szansa

KOCHANIE MOZE TERAZ NAM SIE UDA

Misialku, jak tak ladnie bedziesz dietkowac i cwiczyc, to moze do swiat osiagniesz upragniona 60
Pozdrawiam

witajcie
jest dobrze, z dietka OK,cwiczylam 15 min i bylam na basenie zastanawiam sie tylko jak dlugo ta hossa bedzie trwala,bo najgorzej to popasc w obzarstwo, caly czas przywoluje pamiecia obolaly zoladek z przejedzenia i wogole ociezalosc, a teraz jestem lekka zwiewna i powabna
zmieniam suwaczek oczywiscie

pozdrawiam

Misialku, chyba ta pora roku nam bardziej sprzyja dietkowaniu, jak lato

O JAK MAM BYĆ SZCZERA TO TEŻ UWAŻAM ŻE TA PORA MI LEPIEJ ODPOWIADA. NIE LUBIĘ LATA ZA DUŻO POKUS.LATEM ABY NIE PRZYTYĆ ZA DUZO.
MISIALKO ŚLICZNIE DIETKUJESZ I ĆWICZYSZ.

No to gratulacje ,teraz juz będzie tylko lżej.Przepis na serniczek podam jutro u Podstoliny w przepisach.Fajnie ,że ćwiczysz,ja już nie mam rowerka to całkiem zarzuciłam.Pozdrawiam

Witaj Misialku -no to cudownie ćwiczyć ci sie zachciało i waga spadła
GRATULUJE -i oby tak dalej -u mnie na razie w miejscu
chyba jutro poczytam o norweskiej -od niej w zasadzie kiedyś zaczęłam
moze znowu swoja silną wole zaczne cwiczyć.

JA W PIATEK ZOBACZE CO WYSZLO MYSLE ,ZE JESZCZE MALO SIE STARAM

troszke w ten jesienny dzionek

witajcie
bewiku i hiii, pewnie ze lepiej sie teraz odchudzac, bo lato za bardzo kusi od czasu do czasu trafi sie imprezka, ale potem dalej trzeba przykladnie dietowac
krysialku, watpliwe,ze waga spadla po cwiczeniach, bo ja cwicze tylko tak na pol gwizdka, ale mam nadzieje ze cwiczenia wejda mi w krew i nie bede mogla bez nich zyc tak jak bewik czy luna
julisia,szkoda ze nie masz rowerka, a moze pedalowanie na lezaco na dywanie,co
psotulko,mam nadzieje ze efekty beda w piatek
Ruda, u nas dzisiaj sloneczko
Pozdrawiam wszystkie dziolszki