Wątek: ostatnia szansa

Misialko pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za Twoje ważenie -będzie dobrze,uśmiechnij sie

misiałku
trzymam kciuki za ważenie

Misialku i jak ci sie jezdzi, prawda , ze na tym malym obciazeniu tez mozna sie mocno zmeczyc
Ja nie mam skali na rowerku, ale najpierw nastawiam na wieksze obciazenie, a jak sie mecze, to powoli , poluzowuje pokretlem , az dojde do 1
Po 40 minutach nogi mi sie trzesa i jestem mokra jak mysz przy porodzie
Zycze zmniejszenia kiloskow

witaj
u mnie dzisiaj tez wpadka --kupiłam sobie torebke pestek z dyni
i myślałam ,ze tak będe pomalutku przed kompem podgryzac
-no i niestety cała paczke już wchłonęłam.
Prawie 350 kcal !!!a przecież juz na kolacje zjadłam galarete

Misialko dzieki za podrzucenie jadlospisu
Zmienilam straznika na gorszy i zaczynam od zera od poniedzialku, juz nie powiem co mnie chce trafic, wszystko poszlo sie bujac
Jak papieroski , nie palisz ja nie pale , ale za to jaka waga ha dobrze ze jest na co zrzucic
Pozdrawiam

Misialku pozdrawiam serdecznie .Juz jestem na forum ,nie bylo mnie 3 dni -staram sie nadrobic zaleglosci ,ale trudno mi to idzie .
110/82

Pozdrawiam i życzę przesunięcia suwaka w prawo.

Misiala !
Trzymam kciuki za ważenie

Misialku, ja tez trzymam kciuki za zadowolenie z wagi

Misialku, kciukasy i buziaki